Berlinale 2023 - czyli Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie - rozpoczął się uroczystą galą w czwartkowy wieczór w Berlinale Palast. - Kino nie może zmienić świata, ale inspiruje, wpływa na ludzi, którzy mogą ten świat zmienić - powiedział na żywo podczas gali prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który z Berlinem połączył się z Kijowa.
Berlinale 2023 rozpoczęła tradycyjna uroczysta gala inauguracyjna, która odbyła się w czwartkowy wieczór. 73. Międzynarodowy Festiwal Filmowy otworzył najnowszy film amerykańskiej filmowczyni i pisarki Rebekki Miller "She Came To Me". W rolach głównych zagrali Anne Hathaway (również współproducentka filmu), Marisa Tomei, Peter Dinklage, Brian d’Arcy James oraz Joanna Kulig.
Berlinale 2023. Wołodymyr Zełenski: kino jest w stanie pokonać mury i bariery
W czasie uroczystości amerykański filmowiec i aktor Sean Penn zapowiedział połączenie na żywo z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Zgromadzona w w Berlinale Palast publiczność powitała Zełenskiego owacją na stojąco.
Ukraiński prezydent przywołał film Wima Wendersa "Niebo nad Berlinem" z 1987 roku, mówiąc, że Wenders "zburzył Mur Berliński dwa lata przed jego upadkiem, pokazując, że podzielone miasto połączyły anioły, latające wolno ponad murem".
- Kino jest w stanie pokonać mury i bariery istniejące we współczesnym świecie. Dzisiaj Rosja chce wybudować mur między Ukrainą a Europą, odgrodzić Ukrainę od jej przyszłości. To mur między wolnością a zniewoleniem, między postępem a ruinami, w które Rosjanie zamieniają nasz kraj - stwierdził.
- Rosja niszczy nasze miasta, zabija ludzi, morduje kobiety i dzieci, straszy świat atakiem nuklearnym, dopuszcza do globalnego kryzysu. Czy w obliczu tego wszystkiego kino powinno pozostawać poza polityką? Ta kwestia znów jest szalenie aktualna - pytał retorycznie ukraiński prezydent, przypominając, że totalna wojna wymierzona w Ukrainę trwa już prawie rok.
Zełenski zwrócił uwagę, że tam, gdzie "prowadzi się politykę agresji, terroru, gdzie chce się zniszczyć inne państwa i ludzi", kultura nie może milczeć. - Kultura nie może milczeć, ponieważ w ten sposób pomaga złu. Kino nie może zmienić świata, ale inspiruje, wpływa na ludzi, którzy mogą ten świat zmienić - zaznaczył.
Berlinale 2023. Przedstawiciele ukraińskiej kinematografii podczas gali
W czwartkowej gali udział wzięli również przedstawiciele ukraińskiej kinematografii. Wśród publiczności obecny był również ambasador Ukrainy w Niemczech Oleksij Makejew.
W tegorocznej edycji berlińskiego festiwalu nie brano pod uwagę filmów, wspieranych przez rząd rosyjski i irański. Bojkot oficjalnej irańskiej kinematografii jest wyrazem solidarności z tymi, którzy od połowy września protestują po śmierci 22-letniej Kurdyjki Mahsy Amini. Demonstracje są brutalnie tłumione przez irański reżim.
Berlinale 2023. Hathaway o "bohaterze naszych czasów"
Anne Hathaway, gwiazda i współproducentka filmu "She Came To Me", podczas czwartkowej popołudniowej konferencji prasowej nawiązała do faktu, że podczas otwarcia pojawi się Zełenski.
- Chciałabym wyrazić swoją wdzięczność za to, że Berlinale zaprosiło bohatera naszych czasów i dało nam wszystkim możliwość wzmocnienia przesłania Ukrainy, które zawiera uniwersalne dla niemal wszystkich pragnienie pokoju - powiedziała.
Berlinale 2023. "Wyrażamy solidarność z narodem ukraińskim"
O tym, że ukraiński prezydent wygłosi przemowę w trakcie gali, poinformowali dyrektorzy Berlinale Mariëtte Rissenbeek i Carlo Chatrian w komunikacie opublikowanym w środę.
"Berlinale, razem ze wszystkimi filmowcami i uczestnikami, wyrażamy solidarność z narodem ukraińskim w ich walce o własną niepodległość oraz mocno potępiamy rosyjską agresję wobec Ukrainy. Nasze myśli i sympatia łączą się z ofiarami, z cierpiącą ludnością, milionami tych, którzy Ukrainę opuścili oraz artystami, którzy pozostali, aby bronić ojczyzny oraz filmować wojnę. To ogromny zaszczyt dla nas, że zdalnie będziemy mogli gościć prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas otwarcia naszego festiwalu w czwartek" - napisano.
Wcześniej, 23 stycznia, podczas konferencji prasowej Chatrian poinformował, że w ramach sekcji Berlinale Special Gala pojawi się najnowszy film w reżyserii Seana Penna oraz Aarona Kaufmana "Superpower".
"Superpower" początkowo miał być filmem o Zełenskim - komiku, który został prezydentem. Penn udał się w tym celu po raz pierwszy do Kijowa w listopadzie 2021 roku. Podczas gali otwarcia festiwalu amerykański filmowiec ze sceny wyjaśnił, że plan na ten film diametralnie zmieniła rzeczywistość. Ostatecznie zrealizowany został portret Zełenskiego jako przywódcy w czasie wojny. Drugą wizytę w Kijowie Penn złożył z końcem lutego ubiegłego roku. Do Berlina przyjechał prosto z Ukrainy.
"To coś więcej niż film dokumentalny, ponieważ 'Superpower' jest kroniką projektu filmowego, który został zmuszony przez rzeczywistość zmienić się w coś mniej kontrolowanego, ale o wiele bardziej znaczącego. Podczas festiwalu, który odbędzie się rok po rozpoczęciu inwazji rosyjskiej na Ukrainę, jest dla nas ważnym, aby pokazać film, który Sean Penn i Aaron Kaufman nakręcili w bardzo trudnych warunkach. Podobnie jak ich koledzy, którzy ryzykują swoim życiem, żeby stworzyć świadectwo brutalności wojny, oni (Penn i Kaufaman - red.) kolejny raz udowadniają, że sztuka może inspirować świat do działania" - brzmi festiwalowy opis filmu.
Źródło: tvn24.pl