W Miami powstaje nowoczesny apartamentowiec, gdzie auta parkuje się w salonie. Wszystko dzięki specjalnym windom, które wwiozą samochód na piętro. Ale najpierw trzeba podać swoje dane biometryczne: odcisk palca lub zeskanować tęczówkę oka. Choć lokale kosztują nawet 30 mln dol., a zamieszkać będzie można dopiero w 2016 roku, już sprzedano 80 procent z nich.
Miami to kolebka luksusowego życia dla gwiazd i miliarderów. Ich kaprysom próbuje dorównać nawet rynek nieruchomości - firma Dezer Development wymyśliła coś, co sprosta oczekiwaniom tych bogaczy, którzy nie potrafią rozstać się ze swoją flotą samochodową.
Chodzi o apartamentowiec Porsche Design Tower, w którym właściciele mieszkań będą mogli zabierać do nich swoje auta, niezależnie od piętra, na którym mieszkają. Każdy ze 132 lokali (największy będzie miał 1,5 tys. metrów kwadratowych, a najmniejszy 150 metrów kwadratowych) posiada miejsca parkingowe znajdujące się w salonie (najdroższe będą mieć cztery miejscówki).
Auta wwiozą tam wielkie, zrobotyzowane, przeszklone windy (trzy na cały budynek), by mogły zaparkować za szybą w salonie. Ale najpierw trzeba będzie podać swoje dane biometryczne, czyli odcisk palca albo zeskanować tęczówkę oka. Te specjalne zabezpieczenia nie pozwolą wtargnąć do środka żadnemu intruzowi.
"To nie jest tylko parking"
- To jest zaprojektowane w taki sposób, by salon był wizytówką mieszkania, niczym muzeum. To nie jest tylko parking - tłumaczą projektanci z Porsche Design.
Lokatorzy mają mieć wybór: albo sami wjadą do "mieszkalnego garażu", albo wsiądą do windy osobowej, a auto podrzuci im na górę concierge. - Jakość usługi będzie nieprzeciętna. Pojazdy lokatora będą regularnie myte i utrzymywane w technicznej gotowości przez obsługę apartamentowca. A pomysłowość całego przedsięwzięcia stanie się synonimem nowego stylu życia - zachwala Juergen Gessler, prezes Porsche Design Group.
Ponadto 60-piętrowy luksusowy budynek - usytuowany przy plaży w Sunny Isles Beach, nadmorskiej części Florydy - będzie miał też inne atrakcje: m.in. kino, spa, salon gier i nadmorską salę balową. Do tego każde mieszkanie ma mieć okna sięgające od podłogi po sufit z widokiem na morze, z basenem, dużym balkonem i kuchnią na świeżym powietrzu.
Kupcy? 22 miliarderów
Choć Porsche Design Tower dopiero się buduje, a gotowy do zamieszkania będzie na początku 2016 roku, już sprzedano 80 procent jego powierzchni. Jak podaje magazyn "The Atlantic", wśród nabywców jest dwudziestu dwóch miliarderów, czyli niecałe dwa procent wszystkich na świecie.
Dla nich astronomiczne ceny - od 4,2 do 32,5 miliona dolarów za mieszkanie - nie mają znaczenia. Dzięki temu deweloper od października ub.r., gdy ruszyła sprzedaż lokali, zarobił już 624 mln dolarów.
Autor: am/tr / Źródło: The Atlantic, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Porsche Design and Dezer Development