Choć "Zaginiona dziewczyna" Davida Finchera wygrała Hollywood Film Awards 2014, to wszyscy mówili nie o nagrodzie, a o przemowie Bena Afflecka, który w nim zagrał. Aktor, odbierając statuetkę w imieniu ekipy, zaczął żartować z jednej ze scen, w której pokazał swoje przyrodzenie. Sala zamarła. Ale i tak przebił go Johnny Depp, który wszedł na scenę... pijany.
Zapowiadało się, że gala tegorocznego rozdania Hollywood Film Awards w Los Angeles będzie nudna. Zwłaszcza, że faworyci byli silni.
Zaniki pamięci, samobójstwo, walka z nałogami
Niespodzianek nie było w przypadku nagród aktorskich, bo Benedict Cumberbatch i Julianne Moore byli typowani na zwycięzców. Oboje dostali statuetki za najlepsze pierwszoplanowe role - on za "Grę tajemnic", ona za "Still Alice", gdzie zagrała 50-letnią profesor psychologii z uniwersytetu Harvarda, która u szczytu swojej kariery zaczyna cierpieć na zaniki pamięci.
Cumberbatch grający w "Grze tajemnic" postać autentyczną - wybitnego matematyka, który pomógł złamać kod Enigmy, a po wojnie zaszczuty z powodu swojego homoseksualizmu popełnił samobójstwo, stworzył wielką kreację. Wygrał statuetkę, choć za poważnego konkurenta miał Michaela Keatona, który w Birdmanie" jest zmagającym się z podupadającą karierą i nałogami aktorem, czyli samym sobą. Na Hollywood Film Awards "odfajkowano" jednak wielki powrót pierwszego w historii "Batmana", przyznając mu nagrodę za całokształt aktorskich dokonań.
Najważniejszą nagrodą wieczoru została uhonorowana "Zaginiona dziewczyna" Davida Finchera - wygrała w kategorii "film roku". Drugim triumfatorem była "Gra tajemnic" Mortena Tylduma, która zgarnęła trzy statuetki, w tym tę za najlepszą reżyserię.
Odnaleziony talent Finchera, przyrodzenie Afflecka
Nagroda dla filmu Finchera jest zasłużona. Ekranizacja powieści Gillian Flynn to karkołomne, zdawać by się mogło, połączenie psychologicznego kina Ingmara Bergmana z klasycznym dreszczowcem Alfreda Hitchcocka. Świetnie utkana intryga-historia zaginionej żony, a zarazem świetna wiwisekcja toksycznego związku.
Reżyser nie pojawił się jednak na gali, a statuetkę odebrał w jego imieniu i ekipy Ben Affleck, grający w "Zaginionej dziewczynie" męża, który po tym, jak staje się głównym podejrzanym, postanawia dowieść swojej niewinności. Affleck po raz pierwszy od wielu lat zaskoczył talentem aktorskim, nie jak dotąd reżyserskimi umiejętnościami.
A widzów transmitowanej na żywo gali Hollywood Film Awards zaskoczył wspomnieniem słynnej sceny pod prysznicem, w której można zobaczyć jego penisa.
- Ogromne podziękowania dla Davida Finchera za to, jak mnie potraktował. Kiedy kręciliśmy scenę pod prysznicem, na planie było bardzo zimno. Jeśli masz jedyną szansę, by pokazać Ameryce swoje przyrodzenie, musisz mieć odpowiednio niską temperaturę - żartował ze sceny. Widownia zamarła, dopiero po chwili nagrodziła go oklaskami, zaśmiewając się do rozpuku.
"Penis Bena Afflecka przebił nawet sutki Kristen Stewart, które pokazała na gali. Oczywiście piersi nie były zamierzoną atrakcją uroczystości, a wpadką. Kristen nie radziła sobie z sukienką, która po prostu się zsuwała" - żartował potem plotkarski "Us Weekly".
Kristen Stewart’s Wardrobe Malfunction: Ex-Boyfriend Robert Pattinson Was In The Crowd http://t.co/flIbtLIQtP pic.twitter.com/AjMdlqyNpp
— Business 2 Community (@B2Community) listopad 16, 2014
Johnny Depp jak Jack Sparrow
Tradycyjnie i "po bożemu" imprezę prowadzoną przez Queen Latifah zakłócił Johnny Depp. Aktor wszedł na scenę, by zaprezentować wyróżnienie za dokument dla Mike'a Myersa "Supermensch: the Legend of Shep Gordon". I to była absolutna katastrofa. Widzowie przed telewizorami przecierali oczy, skonsternowani goście gali nie wiedzieli gdzie podziać wzrok.
Otóż ulubieniec Hollywoodu, tym razem w wersji "na rudo", w ciemnych okularach, okazał się być kompletnie pijany. Chwiał się na nogach, bełkotał i klął jak szewc, a stacja nie nadążała z wyciszaniem przekleństw. Nie mógł utrzymać w ręku mikrofonu i walcząc z "krnąbrnym" sprzętem, śmiał się: "To najdziwniejszy mikrofon, jaki widziałem w całym moim życiu". W miarę upływu czasu było coraz gorzej, a przekleństw przybywało. W trakcie swojego wywodu nagle zaczął pijacko bekać i zasugerował, że spieszno mu do toalety, co było niezbitym dowodem, iż o udawaniu nie mogło być mowy. Aż w końcu stacja CBS zdjęła go z anteny, przykrywając jego występ filmikiem.
Największym zaskoczeniem była jednak reakcja fanów aktora, na bieżąco komentujących na Twitterze i Facebooku jego zachowanie.
"Kto i dlaczego pozwolił mu wejść na scenę? Biedny Johnny, to wszystko wina organizatorów" - oceniały wielbicielki Johnny’ego. "Na pewno połączył alkohol z jakimiś lekami i stąd całe zdarzenie" - tłumaczyli inni. Niektórzy zapewniali, że aktor na pewno "gra", że tylko udaje pijanego i świetnie się bawi. Pod informacją o gali na profilu magazynu "Hollywood Reporter" w ciągu kilku minut pojawiło się kilka tysięcy komentarzy, z których większość napisano w obronie aktora.
Media okazały się mniej tolerancyjne niż fani Deppa. W dzisiejszych relacjach filmowa branża wieszczy początek końca wiecznego chłopca, który upodobnił się do Jacka Sparrowa, swojego bohatera z "Piratów z Karaibów". "Hollywood Reporter" i "Variety" piszą wprost o jego uzależnieniu od alkoholu.
Nagrodzeni na Hollywood Film Awards 2014:
Najlepszy film "Zaginiona dziewczyna"
Najlepszy aktor Benedict Cumberbatch ("Gra tajemnic") Najlepsza aktorka Julianne Moore ("Still Alice") Aktorka drugoplanowa Keira Knightley ("Gra tajemnic") Aktor drugoplanowy Robert Duvall ("Sędzia") Najlepszy reżyser Morten Tyldum ("Gra tajemnic") Najlepszy scenariusz Gillian Flynn ("Zaginiona dziewczyna") Przełomowa rola męska Eddie Redmayne ("Teoria wszystkiego") Przełomowa rola kobieca Shailene Woodley ("Gwiazd naszych wina") Przełomowa reżyseria Jean-Marc Vallee ("Dzika droga") Najlepszy blockbuster "Strażnicy galaktyki" Najlepszy dokument Mike Meyers ("Supermensch: The Legend of Shep Gordon") Nagroda za całokształt kariery Michael Keaton Najlepsza animacja "Jak wytresować smoka 2" Najlepszy komik Chris Rock ("Top Five") Najlepszy młody aktor Jack O'Connell ("Niezłomny") Najlepszy zespół aktorski "Foxcatcher" Najlepsza piosenka Janelle Monae - "What is Love" ("Rio 2")
Autor: Justyna Kobus, am/tr / Źródło: Hollywood Reporter, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Imperial Cinepix