Zaskoczeniem okazały się nominacje do tegorocznych Złotych Globów - nagród Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej. Aż 7 nominacji - w tym wszystkie w głównych kategoriach, przypadły „Lincolnowi” Stevena Spielberga, podczas gdy faworyt krytyków i bukmacherów „Wróg nr 1” Kathryn Bigelow otrzymał „zaledwie” cztery. Wyprzedziły go „Operacja Argo” Bena Afflecka i „Django” Quentina Tarantino. Oba zdobyły po 5 nominacji.
W głównej kategorii: najlepszy film dramatyczny, obok wspomnianych czterech tytułów znalazło się także „Życie Pi” najzdolniejszego Azjaty w Hollywood Anga Lee, (twórcy „Tajemnicy Brokeback Mountain”). W kategorii: najlepsza aktorka w dramacie, niespodzianek nie było – nominacje dla odtwórczyni głównej w filmie Bigelow - Jessiki Chastain i dla Marion Cotillard za „Rust and Bone”. Zabrakło jedynie innej Francuzki Emanuele Rivy, odtwórczyni głównej roli w „Miłości” Hanekego. Nie dziwi też obecność Helen Mirren, kreującej rolę życiowej partnerki twórcy „Psychozy” w filmie „Hitchcock”. W kategorii najlepsza aktorka w musicalu lub komedii, także zgodnie z oczekiwaniami znalazły się Judi Dench za „Hotel Marigold” i Meryl Streep za „Dwoje do poprawki”. Czarnym koniem może jednak okazać się Maggie Smith i jej kreacja w filmie „Kwartet”. Wśród panów wyróżnionych za najlepszą kreację w dramacie liczyć się będą zapewne dwa nazwiska: Daniel Day Lewis uhonorowany za rolę tytułową w „Lincolnie” Spielberga i uważany za faworyta Joaquin Phoenix - za genialną kreację w „Mistrzu” Andersona. Sam film, o dziwo, nie znalazł uznania w oczach zagranicznych krytyków. W kategorii: najlepszy aktor w komedii lub musicalu, obok faworyzowanego za rolę w „Nędznikach” Hugh Jackmana mamy także m.in. Billa Muraya za "Hyde Park On Hudson" i Evana McGregora za "Połów szczęścia w Jemenie".
Od Złotych Globów do Oscarów Warto przypomnieć, że będące "przygrywką" do Oscarów Złote Globy mają znacznie więcej kategorii niż najważniejsze w filmowej branży nagrody.
Oscary nie uznają bowiem podziału na filmy komediowe i dramatyczne, ani też na kreacje aktorskie tragiczne czy komiczne. To ogranicza ilość nominowanych, bowiem z wyjątkiem głównej kategorii: najlepszy film roku, w której od kilku lat mamy aż 10 tytułów, w pozostałych mamy do czynienia jedynie z 5 nominacjami.
Oscary dotyczą też wyłącznie obrazów fabularnych, kinowych, podczas gdy Złote Globy honorują również seriale i dzieła telewizyjne.
I tak w kategorii serial dramatyczny nominowano między innymi: „Homeland” i „Zakazane Imperium”. To pomiędzy tymi tytułami rozegra się zapewne ostateczna walka. W przypadku serialu komediowego (lub musicalu) na zwycięzców typowane są: ”Teoria wielkiego podrywu” oraz „Dziewczyny”.
Patrząc na tegoroczne nominacje do Złotych Globów, można wyrokować, iż jedyną kategorią, w której typowanie dziś zwycięzcy jest proste, okazuje się film nieanglojęzyczny (zagraniczny).
Najgłośniejszy obraz mijającego roku „Miłość” Michaela Hanekego bez wątpienia zostawi bowiem w tyle pozostałych nominowanych w tej kategorii do Złotego Globu.
Ciekawostką jest obecność w tym zestawieniu pięciu tytułów, aż dwóch filmów francuskich, co jest niemożliwe w przypadku nominacji oscarowych. Mowa o głośnej komedii „Nietykalni” oraz o poruszającym dramacie z udziałem Marion Cotillard „Rouille et d'os, De”, (tytuł angielski „Rust and Bone”). Obrazowi Hanekego zagrozić nie jest jednak w stanie żaden tytuł.
Na koniec warto przypomnieć, iż uważane długo za papierek lakmusowy Oscarów, Złote Globy, od 2010 roku kiedy to ich zwycięzca - „Avatar” przegrał walkę o Oscary z filmem Kathryn Bigelow „The Hurt Locker”, nie są już traktowane jako miarodajny prognostyk.
Autor: kob//mat/k / Źródło: CNN/tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Materiały dystrybutora