Takiej obfitości nowych filmów najbardziej uznanych i oczekiwanych rodzimych twórców nie było w Konkursie Głównym w Gdyni od lat.
Poczynając od czesko-polsko-niemieckiej produkcji Agnieszki Holland o Franzu Kafce, poprzez od dawna oczekiwaną superprodukcję o Fryderyku Chopinie w reżyserii Michała Kwiecińskiego i nowy film Wojciecha Smarzowskiego "Dom dobry", aż po "Zamach na papieża" Władysława Pasikowskiego i głośnych "Ministrantów" Pawła Domalewskiego. Naprawdę jest na co czekać.
Mimo tego boomu produkcji utytułowanych filmowców nie zmieniła się jednak widoczna na festiwalu - przynajmniej od dekady - tendencja: Konkurs Główny gdyńskiej imprezy młodymi wciąż stoi. Bo jeśli na szesnaście tytułów walczących o Złote Lwy aż sześć to filmy debiutantów, a dwa to drugie filmy - to młodzi nie muszą mieć kompleksów wobec starszych kolegów.
Festiwal rozpocznie się 22 września i potrwa do 27 września.
Konkurs Główny wyjątkowo różnorodny
Dyrektor Artystyczna Festiwalu Joanna Łapińska zapewnia, że w tym roku o Złote Lwy rywalizować będą między sobą filmy naprawdę bardzo różne.
"Półwiecze festiwalu zamykamy wyjątkowo różnorodnym zestawem filmów z Konkursu Głównego. Mamy tu mocne nazwiska, tytuły, które już zdążyły stać się głośne, i nasze tegoroczne odkrycia. Szesnaście filmów odległych pod względem stylu, tematów i gatunków - zapewnia Joanna Łapińska, i dodaje: "Widzę w tym ciekawy punkt wyjścia do rozmowy o polskim kinie i jego przyszłości. Bo tej refleksji o jutrze na pewno nie może zabraknąć w Gdyni podczas naszej jubileuszowej edycji".
Bez wątpienia na tle ciekawego zestawu Konkursu Głównego wyróżniają się dwie biograficzne opowieści poświęcone skrajnie odmiennym wybitnym postaciom: superprodukcja Michała Kwiecińskiego "Chopin, Chopin" oraz wspomniana już koprodukcja Agnieszki Holland poświęcona twórcy "Procesu" i "Zamku".
Michał Kwieciński w roli wielkiego muzyka obsadził znakomitego Eryka Kulma, znanego nam z jego obsypanego nagrodami w Gdyni "Filipa". Gwiazdorska jest zresztą cała obsada - w roli sławnej pisarki i zarazem kochanki Fryderyka, George Sand, występuje francuska aktorka Josephine de La Baume; matkę kompozytora, Teklę Justynę Chopin, gra Maja Ostaszewska; zaś Delfinę Potocką, przyjaciółkę artysty - Karolina Gruszka. W roli króla Ludwika Filipa I zobaczymy francuskiego gwiazdora Lamberta Wilsona.
O samym filmie twórcy piszą w materiałach prasowych tak: "Jesteśmy w Paryżu, 1835 roku. Fryderyk Chopin ma 25 lat i jest ulubieńcem paryskich salonów, arystokracji i króla Francji. Żadne znaczące wydarzenie nie może odbyć się bez jego udziału. Widzimy go podczas nocnych eskapad i afterparty po koncertach. Zazwyczaj pełnego energii, przykrywającego chorobę żartem. Jego życie ucieka, jednak Fryderyk nie zwalnia. Komponuje arcydzieła, także na zamówienie. Ze względu na zobowiązania finansowe udziela lekcji gry na fortepianie. Przyjaciele go podziwiają, a kobiety pragną jako kochanka".
Drugi z biograficznych, konkursowych filmów "Franz Kafka", jak mówi jego reżyserka Agnieszka Holland, "nie jest typowym kinem biograficznym". W wywiadzie dla magazynu "Variety" na zakończonym właśnie festiwalu w Karlowych Warach wyznała, że po raz pierwszy przeczytała Kafkę, gdy była 14-latką.
"W kolejnych latach czytałam nie tylko jego powieści i inne dzieła literackie, ale także listy i kilka książek o nim. W jakiś sposób czułam, że jestem z nim związana, że jest jak mój brat, brat, którym muszę się opiekować… że jest wyjątkowy, ale kruchy. A potem pojechałam do Pragi, żeby studiować w tamtejszej szkole filmowej (Kafka urodził się w Pradze - red.), a jednym z powodów było to, że miałam wrażenie, jakbym żyła w tym samym świecie co on".
Reżyserka, która scenariusz do filmu napisała wspólnie z Czechem, Markiem Epsteinem, mówi też: "Nie podoba mi się stereotyp Kafki jako mrocznego, nastrojowego i przygnębionego. Uważam, że ma on wiele wspólnego ze współczesną młodzieżą, z całym tym nietypowym zachowaniem, lękiem przed komunikacją twarzą w twarz, a jednocześnie lękiem i pociągiem do płci przeciwnej… wieloma rzeczami, które psychologicznie i socjologicznie są dziś bardzo istotne".
Jakiego Kafkę zobaczymy w filmie? Twórcy piszą w ten sposób: "Franz Kafka – młody człowiek uwięziony w koszmarze biurokratycznej codzienności, przypominającej dzisiejszą rzeczywistość pracowników wielkich korporacji. Syn despotycznego ojca uwikłany w kruche relacje z kobietami. Pogrążony w egzystencjalnym kryzysie na długo przed tym, nim samotność stała się efektem ubocznym mediów społecznościowych. Niezrozumiany, pełen lęków, uciekający w świat ironii, absurdu i wyobraźni, tworzący dzieła, które uczyniły go jednym z najwybitniejszych pisarzy XX wieku".
Będzie to opowieść o wrażliwym człowieku, którego lęki i dylematy mocno rezonują z dzisiejszym młodym pokoleniem. Franza Kafkę zagrał niemiecki aktor Idsan Weiss.
Powiew współczesności?
Do bardzo oczekiwanych należą też znacznie bliższe naszej współczesności filmy Władysława Pasikowskiego i Wojciecha Smarzowskiego.
Zwłaszcza ten drugi obraz - "Dom dobry" Smarzowskiego, który rozgrywa się w czasach obecnych. Tytuł filmu, jak nietrudno zgadnąć, jest sarkastyczny i nie opowiada o dobru. Reżyser takich produkcji jak "Wołyń", "Róża" czy "Kler" ponownie podejmuje ważny społecznie, a jednocześnie kontrowersyjny temat – przemocy domowej w Polsce.
To mocne, poruszające kino, które zmusza do refleksji, jak krótko informują twórcy. W rolach głównych zobaczymy Tomasza Schuchardta, Agatę Turkot oraz ulubionych aktorów reżysera: Agatę Kuleszę i Arkadiusza Jakubika.
Z kolei żegnający się z kręceniem filmów, jeśli wierzyć jego zapowiedziom, Władysław Pasikowski sięga do nieco odleglejszej współczesności, bo do czasów gdy na tronie papieskim zasiadał Jan Paweł II. Tytuł filmu "Zamach na papieża" mówi wszystko, a w materiałach prasowych czytamy: "Na zlecenie Kremla bułgarskie służby specjalne, wraz z polskimi towarzyszami, przygotowują zamach na papieża. Najlepszym kandydatem do zatarcia śladów i wyeliminowania zamachowca jest emerytowany agent SB Kazimierz Brunowski, zwany Bruno, któremu został ostatni miesiąc życia".
Rolę Bruna zagra Bogusław Linda. Ponadto w filmie zobaczymy Karolinę Gruszkę, Adama Woronowicza, Zbigniewa Zamachowskiego i Ireneusza Czopa.
Pełną listę filmów zakwalifikowanych do Konkursu Głównego publikujemy niżej.
KONKURS GŁÓWNY 50. FPFF
"Brat", reżyseria: Maciej Sobieszczański
"Capo", reżyseria: Robert Kwilman, scenariusz: Robert Kwilman, Malwina Górecka, Kirk Kjeldsen, producentki: Malwina Górecka, Peter Sand Magnussen
"Chopin, Chopin!", reżyseria: Michał Kwieciński
"Dom dobry", reżyseria i scenariusz: Wojciech Smarzowski
"Franz Kafka", reżyseria: Agnieszka Holland
"Klarnet", reżyseria i scenariusz: Tola Jasionowska
"Larp. Miłość, trolle i inne questy", reżyseria: Kordian Kądziela
"Ministranci", reżyseria i scenariusz: Piotr Domalewski
"Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej", reżyseria: Emil Buchwald
"Światłoczuła", reżyseria: Tadeusz Śliwa
"Terytorium", reżyseria: Bartosz Paduch
"Trzy miłości", reżyseria i scenariusz: Łukasz Grzegorzek
"Vinci 2", reżyseria i scenariusz: Juliusz Machulski
"Wielka Warszawska", reżyseria: Bartłomiej Ignaciuk
"Zamach na papieża", reżyseria i scenariusz: Władysław Pasikowski
"Życie dla początkujących", reżyseria: Paweł Podolski
Autorka/Autor: Justyna Kobus /akw
Źródło: FPFF, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kino Świat