Scarlett Johansson, Eva Longoria i Kerry Washington dla Baracka Obamy miały być tajną bronią, jak dla Mitta Romneya wcześniej był Clint Eastwood. Aktorki wystąpiły na konwencji demokratów, by przekonać wyborców do reelekcji prezydenta. Najbardziej osobiste było przemówienie tej pierwszej - wyznała, że jej rodzinie nie starczało na życie. - Mówię do was nie jako przedstawiciel młodego Hollywood, ale jako przedstawiciel wielu milionów młodych Amerykanów, zwłaszcza młodych kobiet, które są zależne od programów państwowych i organizacji non-profit, aby przetrwać - mówiła. Zeszła ze sceny wśród owacji na stojąco.