Niewydolność wielonarządowa to wstępna przyczyna śmierci Roberta Leszczyńskiego - orzekli śledczy z warszawskiej prokuratury, o czym informuje RMF FM.
W środę przeprowadzono sekcję zwłok dziennikarza. Wykluczyła ona, by do zgonu Roberta Leszczyńskiego doszło na skutek urazu mechanicznego.
Śledczy z warszawskiej prokuratury, która prowadzi dochodzenie ws. nagłego zgonu dziennikarza, orzekli, że wstępna przyczyna jego śmierci to niewydolność wielonarządowa. Dokładna będzie znana w ciągu kilku tygodni, po przeprowadzeniu badań toksykologicznych.
Dziennikarz i krytyk
Znany dziennikarz i krytyk muzyczny zmarł w ubiegłą środę w Warszawie, w wieku 48 lat. Został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu
Leszczyński urodził się 10 lutego 1967 r. w Olecku. Od 1994 do 2002 r. pracował w "Gazecie Wyborczej". Od 2002 r. był jurorem w "Idolu". Prowadził też autorski program "Mop Man" w telewizji Polsat. W 2006 r. został redaktorem naczelnym miesięcznika "Laif". W latach 2007-2010 kierował działem kultura tygodnika "Wprost". Był rzecznikiem Przystanku Woodstock.
Robert Leszczyński działał też w polityce. Popierał Unię Wolności, w 2005 r. znalazł się wśród założycieli Partii Demokratycznej. W 2011 r. bez powodzenia kandydował z list Ruchu Palikota do Sejmu. Po przekształceniu ugrupowania w Twój Ruch w 2013 r. został członkiem nowej partii.
Zaangażowany w działalność polityczną i społeczną, organizował też m.in. demonstracje i koncerty na rzecz Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie i wolnych wyborów na Białorusi.
Autor: MAC//plw / Źródło: RMF FM