Kim Kardashian przebywająca od czwartku w kraju swoich przodków - Armenii - złożyła wraz z siostrą wizytę pod pomnikiem i w Muzeum Ludobójstwa Ormian. To jedno z najważniejszych miejsc dla tego kraju i narodu. Turcy, którzy wymordowali 100 lat temu około 1,5 mln Ormian, od dekad prowadzą bowiem kampanię, która ma zniweczyć ich próby dążące do przekonania świata o potrzebie uznania tej zbrodni za ludobójstwo.
Kim i Khloe Kardashian - gwiazdy własnego reality show w Stanach Zjednoczonych - pojawiły się pod pomnikiem ofiar ludobójstwa w piątkowy wieczór.
Pod pomnikiem ofiar ludobójstwa
W asyście ochroniarzy, dziesiątek fotoreporterów i dziennikarzy, ale również przedstawicieli armeńskiego rządu, były oprowadzane po terenie wokół pomnika znajdującego się na terenie Muzeum Ludobójstwa.
Siostry Kardashian podeszły do wiecznego ognia palącego się we wnętrzu pomnika i spędziły tam w ciszy około 10 minut. Towarzyszyła im ekipa telewizyjna zza Oceanu, która kręci kolejne odcinki reality show z siostrami w roli głównej.
Ważna wizyta w Armenii
Wizyta Kim Kardashian w Armenii, w której towarzyszy też jej mąż - Kanye West - jest największym wydarzeniem w tym kraju i niewątpliwym sukcesem rządu w Erywaniu, który stara się od lat - w większości swoich prób bezskutecznie - o uznanie dokonanego w latach 1915-19 ludobójstwa na Ormianach za taką właśnie zbrodnię.
Turcja konsekwentnie odmawia uznania zbrodni popełnionej na około 1,5-milionowej grupie Ormian za wydarzenie o tak wielkim wymiarze.
Siostry Kardashian będą przebywały w Armenii do 13 kwietnia.
Główne obchody 100. rocznicy ludobójstwa Ormian odbędą się w tym kraju 24 kwietnia. Tego dnia, w 1915 r. w Stambule żołnierze ówczesnej tureckiej armii osmańskiej zamordowali kilkuset ormiańskich intelektualistów, dając początek masowym rzeziom osób tej narodowości, zakończonym dopiero rok po I wojnie światowej.
Ludobójstwo Ormian przez władze tureckie uznały do tej pory jedynie 22 państwa, w tym Polska (2005 r.). Rezolucje w tej sprawie przyjęły też Parlament Europejski, Światowa Rada Kościołów i Rada Europy.
Autor: adso//tka/kwoj / Źródło: Reuters, tvn24.pl