Polskie miasta toną po ulewach. "Popełniono mnóstwo błędów trudnych do usunięcia"

Źródło:
tvn24.pl
Zalania na Pomorzu Zachodnim
Zalania na Pomorzu ZachodnimZachodniopomorscy Łowcy Burz, Diana Ebert,
wideo 2/5
Zalania na Pomorzu ZachodnimZachodniopomorscy Łowcy Burz, Diana Ebert,

Zalane i nieprzejezdne ulice to coraz częstszy widok w wielu polskich miastach po krótkich, ale bardzo intensywnych opadach deszczu. Dlaczego dzieje się tak, że z roku na roku, mniej więcej o tej porze, problem narasta? Specjaliści od klimatu, urbanistyki i hydrologii zwracają uwagę na kilka kwestii. To nie tylko ocieplenie klimatu, ale też wszechobecna betonoza i niewłaściwe rozwiązania infrastrukturalne.

Bartosz Szymanski, do niedawna toruński radny oraz kandydat na prezydenta, a obecnie aktywny społecznik zwrócił ostatnio w mediach społecznościowych uwagę na temat podtopień w mieście. Kilka dni obfitujących w ulewne deszcze sprawiło, że w niektórych częściach Torunia doszło do regularnych zalań ulic.

W rozmowie z tvn24.pl Szymanski potwierdza to, co zawarł we wpisie. W jego opinii przyczyn częstych podtopień w Toruniu należy upatrywać przede wszystkim we wszechobecnej betonozie, wycince drzew oraz błędach projektowych i wykonawczych.

Czytaj więcej: "Działania cały czas trwają". 2200 interwencji, połowa tylko na Śląsku

- Beztrosko zalewamy miasta betonem, więc woda nie ma gdzie i jak wsiąknąć. Do tego dochodzi brak regularnego przeglądu studzienek czy sprzątania ulic i chodników. Piach po zimie, czy liście i śmieci potrafią skutecznie zatkać odpływ wody, i jeżeli pojawi się jej dużo, powstają ogromne rozlewiska. Bardzo popularne ostatnio są też agrowłókniny pokryte korą przy zieleni, co też nie pomaga, a wypłukiwana kora płynie do studzienki - wyjaśnia Bartosz Szymanski.

Ulewy w centrum Bielska-BiałejPAP/Jarek Praszkiewicz

Co niespełna 200-tysięczne miasto jak Toruń powinno zrobić? W opinii Szymanskiego należy w pierwszej kolejności ograniczyć betonozę i wszędzie, gdzie to możliwe starać się rozszczelniać grunt oraz stawiać na retencję.

- Konieczne są regularne przeglądy studzienek i sprzątanie ulic. Warto też dokonać korekt kanalizacji, studni chłonnych lub zbudować zbiorniki retencyjne. Bydgoszcz w tym kierunku poszła. Taką wodę można później użyć, gdy jej brakuje - przekonuje społecznik.

Inwestycje w niebiesko-zieloną infrastrukturę

Kluczowa w tym wszystkim wydaje się być jednak zmiana klimatu, która powoduje, że coraz częściej występują tak ekstremalne zjawiska pogodowe przez co dochodzi do podtopień.

- Takie zjawiska pojawiały się również w przeszłości, ale ich skala i częstość narasta, co wynika również z praw fizyki - powietrze staje się coraz cieplejsze, zwiększa się parowanie, a cieplejsze powietrze może pomieścić więcej pary wodnej, stąd wyższa energia kinetyczna burz i wodność atmosfery - przekonuje klimatolog Rafał Maszewski.

Zalania w Bielsku-Białej
Zalania w Bielsku-Białejsid/bielsko.info

Jak mówi, tego typu zjawiska są bardzo niebezpieczne, z tego powodu, że jest bardzo mało czasu na to, żeby odpowiednio zareagować. - Skutki mogą zagrażać życiu i zdrowiu, ale też powodować znaczne straty materialne - podkreśla Maszewski.

Maszewski tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl, że szedłby w kierunku jak najlepszego dostosowania infrastruktury, w tym na przykład infrastruktury niebiesko-zielonej (stawy retencyjne, niecki, zbiorniki, rowy bioretencyjne, rowy infiltracyjne, ogrody deszczowe, zielone przystanki), po to by złagodzić skutki tak ekstremalnych zjawisk w miastach.

- Do tego dochodzi duża powierzchnia nieprzepuszczalna w miastach, z której woda gwałtownie spływa i nie mieści się w kanalizacji burzowej. Dodatkowo przy opadach gradu mogą spadać liście, które wraz z wodą zapychają studzienki kanalizacyjne, co dodatkowo zwiększa zalania i podtopienia. Trzeba zinwentaryzować miejsca w aglomeracjach miejskich najbardziej narażone w takich sytuacjach i starać się technicznie poprawić odpływ wody lub skierowanie jej na jakieś suche poldery - przyznaje klimatolog z Torunia.

I dodaje: - Należy również dążyć do przekształcenia miasta w tak zwane "miasto gąbka", które magazynuje wodę w bezpiecznych miejscach i korzysta z niej jak nie pada. Tutaj między innymi możemy rozszczelniać miasto poprzez zwiększenie przepuszczalności podłoża, kierować wodę na tereny zielone, gdzie spokojnie wsiąknie. Również coraz popularniejsze zbieranie wody opadowej na przykład z dachów w pewnym stopniu zmniejsza ryzyko przepełnienia kanalizacji burzowej - twierdzi Rafał Maszewski.

Klimatolog Bogdan Chojnicki o zmianach klimatu
Klimatolog Bogdan Chojnicki o zmianach klimatuTVN24

Prezes TUP komentuje

W podobnym tonie wypowiada się Tomasz Majda, prezes Towarzystwa Urbanistów Polskich. - Przede wszystkim zmiany klimatu idą w stronę ekstremów: silniejsze wiatry, dłuższe okresy upałów, obfitsze nagłe deszcz... Dlatego miasta, które były budowane w innych warunkach wymagają adaptacji do tych zmian - zauważa.

Jak wyjaśnia Majda, "zwiększa się ilość wody, która spada w krótkim czasie, i nie ma gdzie się podziać".

- Problemem jest najczęściej tempo spływu powierzchniowego do zagłębień bezodpływowych i niewystarczająca infrastruktura odprowadzająca tą wodę z takich zagłębień. Zabetonowanie nawierzchni ma więc swój wkład do problemu powodzi błyskawicznych, ponieważ zapewnia szybki spływ, ale taki sam problem generuje na przykład układ dróg, które mogą stanowić korytarze spływu - jeśli zostały poprowadzone najkrótszą drogą, zgodnie ze spadkiem, to następuje koncentracja spływu i szybka akumulacja wody w najniższym punkcie. Szybki, skoncentrowany spływ, z kolei, ma dużą zdolność transportową. Woda zbiera więc po drodze wszelkie zanieczyszczenia i odprowadza je na przykład do studzienek kanalizacyjnych, powodując ich zapychanie - podkreśla prezes Towarzystwa Urbanistów Polskich.

Zalania na Pomorzu Zachodnim
Zalania na Pomorzu ZachodnimZachodniopomorscy Łowcy Burz, Diana Ebert,

- Jeśli ograniczymy się do powodzi błyskawicznych to rozwiązanie problemu faktycznie leży w dużej mierze w gestii miast.  Odbetonowanie, a raczej wprowadzenie mozaiki nawierzchni powinno zmniejszyć prędkość spływu, co wydłuży chociażby czas na ewakuację z miejsc szczególnie zagrożonych, dopóki nie będziemy w stanie ich przebudować lub zabezpieczyć infrastrukturalnie (samo odbetonowanie, zwiększając zdolność retencyjną, zmniejszy też ryzyko "tradycyjnych" powodzi, wynikających z długotrwałych opadów, ale pozwoli także na ograniczenie problemu suszy) - tłumaczy Majda.

Podkreśla jednocześnie, że "problemem jest też fakt, że zmiany klimatu mają charakter ciągły i przyspieszają, więc wielkość przechwytywanego opadu, mająca zapewnić bezpieczeństwo także będzie się zmieniać".

- Generalnie ilość zmiennych wpływających na to bezpieczeństwo rośnie. Planowanie przestrzenne zaczyna więc przypominać zarządzanie kryzysowe, z czego wynika, że powinno mieć również atrybuty zapewniające skuteczność takiego zarządzania. Powinno mieć charakter zintegrowany, a więc łączący w sobie elementy (nawet w tak wąskim aspekcie jak powodzie błyskawiczne) co najmniej gospodarki wodnej, ochrony środowiska i polityki rozwoju. Powinno też mieć wbudowane narzędzia finansowe, zapewniające efektywność w tym zakresie, między innymi poprzez umożliwianie szybkiej weryfikacji i zmiany przepisów lokalnych, ale też szybkich (przynajmniej w kategoriach inwestycyjnych) zmian dostosowawczych już zrealizowanych inwestycji. To jest o tyle wielkie wyzwanie stojące przed rządem, że obecna reforma raczej w tę stronę nie zmierza - podkreśla Tomasz Majda.

TVN24
Szczecin. Zalane ulice po intensywnych opadachTVN24TVN24

Słaba sieć kanalizacji burzowej

Piotr Lorens z Katedry Urbanistyki i Planowania Regionalnego Uniwersytetu Gdańskiego zwraca z kolei uwagę na nieefektywną sieć kanalizacji burzowej w polskich miastach, która nie była projektowana na takie obciążenia, z jakimi teraz mamy do czynienia.

-Dodatkowo, postępująca urbanizacja przedmieść tak zwana suburbanizacja oraz wypełnianie luk w zabudowie miejskiej prowadzą do coraz większego uszczelniania powierzchni, ograniczają ilość terenów biologicznie czynnych mogących przyjąć wody padowe, co prowadzi do powstawania tak zwanych. powodzi błyskawicznych - wyjaśnia profesor.

Zalana posesja przy ul. Konwaliowej w Bielsku-BiałejPAP/Jarek Praszkiewicz

Podobnie jak Rafał Maszewski, Lorens jest zdania, że w miastach powinno się realizować rozwiązania z zakresu tak zwanej błękitno-zielonej infrastruktury.

- Druga kwestia to budowanie systemów zbiorników retencyjnych i związanych z nimi sieci kanalizacji burzowej, co ma na celu przyjęcie nadmiaru wód opadowych. Po trzecie, ograniczenie urbanizacji terenów dotychczas użytkowanych rolniczo lub tak zwanych nieużytków miejskich na rzecz ponownego zainwestowania terenów na przykład poprzemysłowych - tłumaczy profesor Lorens.

Podtopienia w Ojcowie w MałopolscePAP/Art Service

W Gdańsku idą zmiany

Dodaje, że w Gdańsku po wielkiej powodzi w 2000 roku zaczęto realizować zakrojony na szeroką skalę program budowy zbiorników retencyjnych.

- Daje to już wyraźne efekty. Coraz mniej odczuwalne w skali miasta są skutki deszczów nawalnych. Ponadto miasto opracowuje i zaczyna wdrażać specjalne polityki w zakresie kształtowania tak zwanej zielonej i niebieskiej infrastruktury. Jest to jednak działanie długofalowe, a efekty będą widoczne dopiero po jakimś czasie - zaznacza.

"Popełniono mnóstwo błędów"

Profesor Włodzimierz Marszelewski z Katedry Hydrologii i Gospodarki Wodnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, główne przyczyny zalewania ulic i terenów miejskich upatruje w coraz częściej występujących krótkich ulewach o dużym, często dotąd bardzo rzadko obserwowanym natężeniu.

- Są to opady konwencjonalne spowodowane oddawaniem ciepła przez podłoże i wszystko to, czym jest pokryte podczas napływu niestabilnych mas powietrza. Trudno je przewidzieć, gdyż występują zwykle lokalnie, na przykład tylko w jednej części miasta, gdy w innych w tym samym czasie ich brak. Oczywiście zalewaniu "pomaga" między innymi uszczelnienie gruntu w miastach i mała ilość obiektów ułatwiających retencję wody opadowej. Wszystko to gwałtownie przyspiesza odpływ wody deszczowej i wówczas kanalizacja może nie  nadążać z jej odprowadzaniem - wyjaśnia Marszelewski.

Podtopienia w KrakowieKlimat-Energia-Gospodarka Wodna

- Trudno wskazać "winnego" . W miastach mamy stan "zastany" od bardzo wielu lat, a także ulegający coraz  szybszym zmianom w już od XX wieku, podczas którego (a także w latach obecnych) popełniono mnóstwo błędów bardzo trudnych do usunięcia, do tego ogromnie kosztownych i pracochłonnych - podkreśla toruński uczony.

Problem wielu europejskich miast

Co jego zdaniem władze miast powinny zrobić, by poprawić tę sytuację? - Opracować i wdrożyć plany przystosowania miast do tego typu zdarzeń ekstremalnych - niektóre już prace w tym kierunku prowadzą. Jest to zadanie wielce złożone, gdyż musi uwzględniać zmieniające się warunki naturalne (klimatyczne) oraz społeczno-ekonomiczne. Poza tym dotyczy zjawiska ekstremalnego, które nie wiadomo gdzie, kiedy, i z jakim natężeniem wystąpi - zauważa Włodzimierz Marszelewski.

Czytaj również: Samochody zalane po koła, kilkaset interwencji strażaków. Nawałnice w Polsce

- W najbliższych latach najprawdopodobniej zalewania miast czy raczej części miast wskutek lokalnych nawałnic będą wzrastać ze względu na oczekiwane dalsze ocieplenie klimatu i związane z tym skutki. Tego typu zalewania części miast nie są tylko problemem w Polsce. W takim samym stopniu dotyczą miast czy części miast w krajach znacznie bogatszych zarówno w Unii Europejskiej jak i innych krajach świata dotkniętych zmianami klimatycznymi - podsumowuje profesor.

Autorka/Autor:Michał Malinowski

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Policja zatrzymała osobę podejrzaną o atak nożem, do którego doszło w piątek wieczorem w czasie festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - przekazał minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul. Już wcześniej informowano o zatrzymaniu dwóch osób. Nie jest jasne, czy jedną z nich jest właśnie domniemany sprawca. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Francuski aktor Alain Delon został w sobotę pochowany w swojej prywatnej posiadłości w Douchy w środkowej Francji. W zamkniętej, prywatnej ceremonii uczestniczyła trójka jego dzieci i około 50 gości.

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Źródło:
PAP

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami we wschodniej połowie Polski. Temperatura w cieniu będzie przekraczać 30 stopni Celsjusza. Dla wielu miejsc wydano ostrzeżenia drugiego stopnia.

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Aktualizacja:

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dym pochodzący z pożarów lasów w zachodniej Kanadzie dotarł w tym tygodniu do Europy - podało Europejskie Centrum Monitorowania Atmosfery Copernicus (CAMS).

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl