W Inowrocławiu policjanci zatrzymali kierowcę, który poruszał się nieodśnieżonym samochodem. Dach, przód, tył pojazd i światła - wszystko było zakryte śniegiem. "Pojazd jechał jak jedna wielka śnieżna kula" - mówią policjanci. Kierowca został ukarany mandatem.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (3 grudnia) na ulicy Toruńskiej w Inowrocławiu. Policjanci zatrzymali do kontroli samochód, który w ogóle nie powinien wyruszyć w trasę.
- Pojazd jechał jak jedna wielka śnieżna kula. To za sprawą kierowcy, który nie zadbał, by auto właściwie przygotować do jazdy - poinformowała aspirant sztabowy Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
Apel o rozsądną i bezpieczną jazdę
Kierujący został ukarany stuzłotowym mandatem. Najwyższy mandat, jaki można otrzymać za jazdę nieodśnieżonym pojazdem, to 3 tysiące złotych.
Policjantka dodała, że "jazda nieodśnieżonym samochodem lub takim, którego kierowca ma ograniczone pole widzenia ze względu na zamarznięte szyby, jest wykroczeniem".
- Artykuł 66 ustawy Prawo o ruchu drogowym wskazuje, że pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego: nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę, zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu - przekazała aspirant sztabowy Drobniecka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Inowrocławiu