W gminie Kosakowo (Pomorskie) mężczyzna pomógł wyeliminować z ruchu pijanego kierowcę. 77-latek, który miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, jechał do sklepu po jeszcze jedno piwo.
W poniedziałek wieczorem policjanci z komisariatu w Kosakowie otrzymali informację o nietrzeźwym kierującym, który osobową toyotą poruszał się ulicami gminy. Podczas rozmowy ze zgłaszającym w miejscowości Suchy Dwór mundurowi ustalili, że 77-latek został ujęty na jednym z parkingów, gdzie zaparkował, by udać się do sklepu po zakup kolejnego piwa.
"Wyciągnął kluczyki ze stacyjki"
"Mężczyzna wyjechał z ulicy Szkolnej, a następnie wjechał na rondo i podczas zjazdu uderzył w krawężnik. Jechał od lewej do prawej krawędzi, co zaniepokoiło jadącego za nim obywatela. Zgłaszający podejrzewając, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu, powiadomił od razu policjantów. Gdy kierujący wjechał na parking sklepowy, zgłaszający wyciągnął kluczyki ze stacyjki toyoty, uniemożliwiając dalszą jazdę seniorowi" - informuje asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk z Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
77-latkowi grozi do trzech lat więzienia
Badanie stanu trzeźwości 77-latka wykazało w jego organizmie ponad półtora promila alkoholu.
Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja