Minimum trzy lata więzienia grożą 20-latkowi, który w Zręczycach (woj. małopolskie) miał, jadąc samochodem, strzelić z wiatrówki w stojącego na przystanku 32-latka. Mężczyzna stracił wzrok w jednym oku. Podejrzany o atak wraz z kolegami uciekł z miejsca zdarzenia, jednak już dwa dni później usłyszał zarzuty. Decyzją sądu trafił do aresztu.
Do ataku na stojącego na przystanku mężczyznę doszło w nocy z 4 na 5 marca w Zręczycach niedaleko Gdowa. Z jadącego samochodu - z niewielkiej odległości - padł strzał z wiatrówki, który trafił 32-latka. Po zdarzeniu skoda oddaliła się w nieznanym kierunku. Mężczyzna stracił wzrok w jednym oku.
Policja: sprawca wcześniej pokłócił się z pokrzywdzonym
Po zdarzeniu policjanci zaczęli szukać sprawcy, który ranił poszkodowanego. Wytypowali sześć osób, które mogły mieć związek ze sprawą. To mieszkańcy powiatów wielickiego i bocheńskiego. 5 i 6 marca mężczyźni zostali przesłuchani, a ich posesje były przeszukane.
- Podczas przeszukania u 20-letniego mieszkańca powiatu bocheńskiego funkcjonariusze ujawnili broń, z której został oddany strzał do pokrzywdzonego mężczyzny. To wiatrówka gazowa na metalowe kulki, która została zabezpieczona do badań w laboratorium kryminalistycznym. 20-latek został zatrzymany - poinformował w komunikacie młodszy inspektor Sebastian Gleń, oficer prasowy małopolskiej policji.
Okazało się, że wcześniej pomiędzy podejrzanym a pokrzywdzonym w jednym z lokali gastronomicznych w Gdowie doszło do kłótni. To właśnie sprzeczka miała być powodem ataku.
Zarzuty i areszt
Jak poinformowała policja, "zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutu spowodowania trwałego uszczerbku na zdrowiu 32-latka". Kodeks karny przewiduje za takie przestępstwo karę co najmniej trzech lat pozbawienia wolności - nie precyzuje jednak maksymalnego wymiaru kary.
Czytaj też: 14-latek postrzelił 11-letnią siostrę. Ojciec dzieci z zarzutem bezprawnego posiadania broni
- Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Myślenicach 7 marca sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - przekazał Gleń.
Źródło: małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock