- Był to bardzo wzruszający i ważny moment dla nas wszystkich - powiedziała rzeczniczka prasowa ŚDM Dorota Abdelmoula, podczas konferencji z udziałem osób, które uczestniczyły w sobotnim obiedzie z papieżem Franciszkiem. Podkreśliła, że uczestnicy spotkania mieli czas na rozmowę z papieżem. - Ojciec Święty był bardzo zadowolony, naprawdę był bardzo szczęśliwy z powodu spożywania z nami tego obiadu - powiedziała.
Papież Franciszek w piątek w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich zjadł obiad z młodzieżą z różnych krajów. Wspólny posiłek papieża z młodymi ludźmi to tradycja Światowych Dni Młodzieży.
Polskie dania na talerzach
Do jednego stołu z Ojcem Świętym zasiadło po jednym chłopcu i dziewczynce z każdego kontynentu oraz para z Polski, a także metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Zaserwowano im "zdrową polską kuchnię".
- Był to moment bardzo inspirujący i przystający do definicji Światowych Dni Młodzieży. Dzisiejszy świat to czas wymiany poglądów i dialogu w Kościele. To jest taki właśnie przykład dialogu między papieżem, a przedstawicielami młodego Kościoła z całego świata - podkreśliła Dorota Abdelmoula.
Były żarty i rady od papieża
Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi poinformował, że obiad trwał prawie półtorej godziny.
- Ojciec święty był bardzo zadowolony, naprawdę był bardzo szczęśliwy z powodu tego obiadu - powiedziała Abdelmoula.
Jose Pasternak z Brazylii, który od stycznia uczestniczył w przygotowaniach do ŚDM, mówił, że uczestnicy obiadu pytali Franciszka, jak się modlić. - Udzielał nam wielu rad, ale również żartował - relacjonował.
Kolumbijka Paula Mora relacjonowała: - Papież był dla nas jak ojciec, a my jak jego dzieci.
"Był to normalny obiad"
Wyznała, że pytała Franciszka, co poczuł w chwili wyboru. Usłyszała od papieża, że czuł przede wszystkim spokój, który - jak dodała przywołując jego słowa - "go nie opuścił". Jak zaznaczyła, mimo wyjątkowości tego wydarzenia, był to "normalny obiad".
Uczestnicy spotkania opowiadali, że pytali Franciszka, jak być chrześcijaninem w codziennym życiu w różnych częściach świata. Zapewniali, że papież chętnie odpowiadał na ich pytania. Rozmawiali także o jedzeniu i muzyce.
"Franciszek bardzo dużo żartuje"
Polska uczestniczka obiadu z papieżem, Małgorzata Krupnik, powiedziała, że spotkanie przy stole w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich obfitowało w pełną serdeczności rozmowę, żarty, a nawet dowcip sytuacyjny. - Na początku byliśmy bardzo spięci. Nie wiedzieliśmy, jak się odezwać do papieża, jak zacząć rozmowę. To Franciszek nas zachęcał: "mówcie coś do mnie, rozmawiajmy" - opowiadała polska wolontariuszka ŚDM z Andrychowa, która pracowała przy rejestracji pielgrzymów biskupów i ochotników.
- Dowiedziałam się o tym, że zaproszono mnie na obiad z papieżem miesiąc temu, ale byłam tak zajęta pracą, że nie miałam czasu nawet na to, by to sobie uświadomić - przyznała.
- Franciszek bardzo dużo żartuje, mogliśmy się o tym przekonać. Były przy stole sytuacje, które można uznać za dowcip sytuacyjny - podkreśliła Małgorzata Krupnik. Jak zauważyła, papież w zabawny sposób komentował to, co działo się przy stole.
Poinformowała, że rozmowę prowadzono po włosku i hiszpańsku. - Ja rozmawiałam z papieżem po hiszpańsku. To było niezwykle serdeczne spotkanie - zapewniła Małgorzata Krupnik.
Na deser - specjalność sióstr
Na obiad zaserwowano pierogi, filet z indyka oraz sernik - specjalność sióstr sercanek, które prowadzą kuchnię arcybiskupów krakowskich.
W obiedzie z papieżem uczestniczyli Anna Szargiej (Polska/Niemcy), Uliana Żurawczak (Ukraina), Alessio Vu Hoang (Wietnam), Łukasz Bankiel (Polska), Thomas Harbeck (Kanada), Jean-Marc Kone (Wybrzeże Kości Słoniowej), Marco Bulgarelli (Kostaryka), Fatima Leung-Wai (Nowa Zelandia), Jose Pasternak (Brazylia), Paula Mora (Kolumbia), Małgorzata Krupnik (Polska), Raviro Tinotena Kakidza (Zimbabwe) i Jekatierina Baumann (Rosja).
Autor: FC/sk / Źródło: PAP, tvn24.pl