Nawałnice, które przeszły nad Małopolską zalały szpital w Szczyrzycu. Dolne piętro budynku jest pod wodą, a placówka nie ma prądu ani gazu. Lekarze przygotowali się już do ewakuacji pacjentów, ale udało się jej na szczęście uniknąć.
- Około godziny 2.00 w nocy przyszedł „wielki potok”, który ze swoim nurtem zabrał z parkingu 2 samochody i zalał parter - relacjonuje jeden z lekarzy, który miał wtedy dyżur.
Poziom wody był tak wysoki, że strażacy musieli wchodzić przez okno. - W tej chwili sytuacja jest już opanowana – zapewnia Paweł Stawarz, wójt gminy Jodłownik.
Ewakuacji pacjentów nie będzie
Jeszcze w nocy zaplanowano ewakuację pacjentów. Ci, którym pozwalał na to stan zdrowia, mieli zostać wypisani. Dla osób wymagających dalszej hospitalizacji planowano transport do placówki w Limanowej. Stefan Rymarczyk z OSP Szczyrzyc informuje, że lekarze od nocy przygotowywali chorych pacjentów do transportu.
Ostatecznie obyło się bez ewakuacji. Jak informuje wójt , udało się już zabezpieczyć i dostarczyć wodę pitną. Uruchomiono także oczyszczalnię ścieków. Dzięki temu nie ma zagrożenia epidemiologicznego. Stan sanitarny jest dobry.
Na terenie placówki wciąż pracuje prawie czterystu strażaków z gminy Jodłownik. Oczyszczany jest dojazd do szpitala, wypompowywane woda.
Gmina liczy straty
Szczyrzyc to miejscowość w gminie Jodłownik, która została najbardziej doświadczona przez nocne, ponad godzinne oberwanie chmury. – Na bieżąco liczymy straty, powołałem specjalną komisję, która zajmie się stworzeniem specjalnego raportu dla wojewody Millera – relacjonuje Paweł Stawarz.
Straty po burzy to nie tylko szpital w Szczyrzycu, ale i parę uszkodzonych mostów gminnych i powiatowych, chodniki, asfalt. Nagłe, intensywne opady błyskawicznie podniosły poziom lokalnej rzeki Stradomki. Służby starają się jak najszybciej usuwać szkody. Jak informuje wójt gminy Jodłownik, zalana jest droga prowadząca z Dobrej do Szcyzrzyca i wyjazd ze Szczyrzyca w stronę Krakowa.
Na razie włodarze gminy nie podają wyceny zniszczeń.
Takiej ulewy tu nie pamiętają
- „Nawalne deszcze” często się pojawiają w naszym górzystym terenie, ale takiej sytuacji nie pamiętam – podsumowuje nocny deszcz Paweł Stawarz, który burmistrzem w gminie Jodłownik jest od 14 lat.
Zalany jest szpital w Szczyrzycu:
Autor: KMK / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Kraków