56-latka przedstawiała się jako uzdrowicielka, a kiedy starsze osoby wpuszczały ją do swoich mieszkań, kazała im zebrać w jednym miejscu wszystkie cenne przedmioty, głównie pieniądze i biżuterię. Następnie zawijała je w ręcznik i udawała, że chowa pakunek w trudno dostępne miejsce. Domownikom zakazywała zaglądania tam przez kilka miesięcy, bo "pieniądze się nie rozmnożą".
- W ostatnich miesiącach w różnych miejscowościach Małopolski doszło do nietypowych kradzieży – relacjonuje Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. Jak dodaje, wszystkie kradzieże miały wspólny mianownik: ofiarami padały osoby starsze i schorowane. Za każdym razem też poszkodowani wspominali o około 60-letniej kobiecie, podającej się za uzdrowicielkę.
Szukała ludzi starszych i schorowanych
Schemat działania "uzdrowicielki" był prosty. – Kobieta pojawiała się w danej miejscowości, najczęściej na wsi i wypytywała mieszkańców o osoby starsze, samotnie mieszkające, schorowane – tłumaczy Ciarka.
Kobieta miała wmawiać mieszkańcom, że przyjechała z Medjugorie i potrafi uzdrawiać.
- Kiedy już trafiała do danego domu, gdzie ktoś oczekiwał pomocy rozpoczynała "odprawianie czarów" – mówi dalej Ciarka. "Czary" miały polegać między innymi na modlitwie do świętych obrazów i przelewaniu wody. - Gdy złodziejka uśpiła już czujność domowników, polecała im przynieść cała gotówkę i kosztowności. Następnie zawijała je w ręcznik, prześcieradło lub ubrania, a następnie chowała w jakimś miejscu w mieszkaniu, do którego nikt nie mógł zaglądać przez kilka miesięcy. Wszystko po to, aby dobra materialne się rozmnożyły – opisuje działalność 56-latki rzecznik. Jak dodaje, kobieta w chwili nieuwagi domowników zabierała pakunek ze sobą.
Do 8 lat więzienia
Na początku tego tygodnia wadowiccy policjanci zatrzymali 56-latkę. Kobieta najprawdopodobniej w czwartek usłyszy zarzut oszustwa.
– Grozi jej do 8 lat więzienia, my ze swojej strony będziemy też wnioskować o jej tymczasowe aresztowanie – zapowiada rzecznik policji
Działania w całej Polsce
- Z analizy materiałów zebranych przez policjantów wynika, że przestępstwa popełnione przez tę kobietę mogły mieć miejsce na terenie całej Polski – zauważa Ciarka. Jak dodaje, osób pokrzywdzonych mogą być dziesiątki, a niektórzy z oszukanych do dziś mogą nie zdawać sobie sprawy, że zostali okradzeni.
Dlatego też mundurowi apelują do wszystkich osób, które mogły mieć kontakt z zatrzymana kobietą, o zgłaszanie się na policję. – Zatrzymana to kobieta w wieku 56 lat, wzrost 160 cm, ciemnej karnacji, ubrana w charakterystyczny jasny materiałowy kapelusz, w sukienkę lub bluzkę w jasnym kolorze. Za każdym razem miała przy sobie torbę w kolorze łososiowym przewieszoną przez ramię. Kobieta płynnie posługiwała się językiem polskim – opisuje Ciarka.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24