Na koncercie w Watykanie pojawiła się plejada gwiazd. Oprócz Bocelliego i Williamsa wystąpili również John Legend, Jennifer Hudson, Karol G, trio Il Volo, Angelique Kidjo, chór diecezji rzymskiej pod dyrekcją Marco Frisiny i 400 chórzystów z różnych krajów. Artystów zapowiadała między innymi Naomi Campbell.
Sugestywnym akcentem wieczoru na placu przed bazyliką watykańską było widowisko świetlne przy wykorzystaniu 3500 dronów, inspirowane między innymi arcydziełami z Kaplicy Sykstyńskiej.
Na niebie nad bazyliką Świętego Piotra drony utworzyły wizerunki Matki Bożej i papieża Franciszka.
"Happy" Pharrella Williamsa w wyjątkowej oprawie
Gość specjalny wydarzenia, wdowa po przywódcy RPA Nelsonie Mandeli Graca Machel, mówiła o konieczności przewrócenia godności i wymieniała miejsca na świecie, gdzie trwają wojny. - Czujemy dziś miłość, czujemy łaskę - powiedział Pharrell Williams. Mówił o sile braterstwa i jedności. Artysta zachęcił wszystkich, by wznieśli światła z latarek swoich telefonów do nieba jako znak dla całego świata. Tysiące ludzi tańczyły do jego piosenki "Happy".
Podczas koncertu zabrzmiały też życzenia dla papieża Leona XIV, który w niedzielę kończy 70 lat.
Koncert odbył się na zakończenie trzeciej edycji dwudniowego Światowego Spotkania na temat Braterstwa, zorganizowanego przez fundację Fratelli Tutti. Jej nazwa nawiązuje do encykliki papieża Franciszka.
Autorka/Autor: mjz/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters