W Tatrzańskim Parku Narodowym zaczęły budzić się niedźwiedzie. Przyrodnicy ostrzegają turystów i przypominają, że od początku marca nie wolno poruszać się szlakami po zmroku.
Świeże ślady niedźwiedzia – pierwsze w tym roku – zauważono kilka dni temu w Dolinie Strążyskiej. Władze TPN poinformowały o tym na swoim profilu w mediach społecznościowych, dodając, że "to znak, że wiosna zbliża się wielkimi krokami".
"To szczególny czas dla przyrody, dlatego przypominamy, że od 1 marca po tatrzańskich szlakach można poruszać się wyłącznie od świtu do zmierzchu. Ograniczenie ma m.in. umożliwić zwierzętom swobodne przemieszczanie się między miejscami żerowania a dziennego odpoczynku. Pamiętajmy, że np. wilki, niedźwiedzie, rysie i lisy w nocy chętnie wędrują szlakami. Świadectwem ich obecności są liczne tropy i odchody, które znajdujemy właśnie nad ranem" – czytamy w komunikacie TPN.
Zakaz poruszania się szlakami po zmroku będzie obowiązywał do końca listopada.
Chronione drapieżniki
Niedźwiedzie są w Polsce objęte ścisłą ochroną. Ich główną ostoją są Bieszczady. Co dwa lata w gawrze samica niedźwiedzia rodzi od 1 do 3 młodych, które przez półtora roku pozostają pod opieką matki. Niedźwiedzie są wszystkożerne; dorosłe osobniki ważą ok. 300 kg, żyją do 50 lat.
Źródło: PAP/TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Tadeusz Zwijacz TPN