Bóbr, który zamieszkał minionego lata nad Morskim Okiem w Tatrach, nie próżnuje. Teraz zwierzę zaczęło budować tamę na Czarnostawiańskiej Siklawie. Jak jednak ocenia leśniczy Grzegorz Bryniarski, konstrukcję trzeba będzie rozebrać, by turyści mogli korzystać ze szlaku
O pojawieniu się tamy na strumieniu w Tatrach poinformował leśniczy Tatrzańskiego Parku Narodowego, który śledzi poczynania bobra znad Morskiego Oka. To Grzegorz Bryniarski zauważył nietypowe dla tego miejsca zwierzę w sierpniu ubiegłego roku. Bóbr wzbudził przyrodniczą sensację.
Tatry to zupełnie obce środowisko dla bobrów, a przyrodnicy przypuszczali, że zwierzę nie przetrwa zimy. Okazało się jednak inaczej.
- Wszystko wskazuje na to, że ten bóbr spędził zimę w Morskim Oku nie schodząc na dół. W ostatnim czasie, kiedy lód w okolicach miejsca jego żerowania stopniał, zauważyliśmy ponownie gryzione przez niego gałęzie, które składuje w okolicy swojego żeremia. Są też jego tropy, tak że potwierdza to, że przetrwał zimę w Morskim Oku. Nie przywędrował teraz, bo inna rodzina bobrów jest przy Palenicy Białczańskiej około dziewięć km od tego miejsca – ocenił leśniczy.
W Tatrach mieszka kilkoro przedstawicieli tego gatunku. W maju TPN poinformował o znalezieniu martwego gryzonia pod Szpiglasową Przełęczą. Wówczas przypuszczano, że to najprawdopodobniej bóbr, który przezimował w Morskim Oku w rejonie Dwoistej Siklawy pod Mnichem.
Pracowite bobry w Tatrach
W czwartek Tatrzański Park Narodowy opublikował film nagrany przez Bryniarskiego, na którym widać powstającą na Czarnostawiańskiej Siklawie bobrzą tamę.
- Bobry znad Morskiego Oka mają inwencje twórczą i zaczęły robić tamę na Czarnostawiańskiej Siklawie. Niestety trzeba to będzie chyba rozebrać, bo nie będziecie mogli do Morskiego Oka chodzić – ocenia leśniczy. I dodaje: - Niezmiernie pracowite to zwierzątko jest.
W 2015 roku po raz pierwszy zaobserwowano żeremie bobrów w okolicach Łysej Polany, gdzie zaczyna się szlak do Morskiego Oka. Później ślady ich obecności obserwowano między innymi w Dolinie Roztoki.
Źródło: PAP / TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock (zdjęcie ilustracyjne)