Zarzuty wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym usłyszeli były dyrektor Krakowskiej Szkoły Biznesu na Uniwersytecie Ekonomicznym, obecnie prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny oraz były prorektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie Piotr B. Śledztwo w tej sprawie dotyczy nieprawidłowości finansowych na uczelni. Prezydent Tarnowa do zarzutów odniósł się w mediach społecznościowych. "Nie mam sobie nic do zarzucenia" - napisał.
W listopadzie ubiegłego roku krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości w wydatkowaniu środków publicznych oraz zawierania umów cywilnoprawnych w Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie (UEK). Jak wyjaśniał prokurator Janusz Kowalski, pracowano nad ustaleniem ewentualnych winnych, którzy będąc zobowiązani do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą uniwersytetu, albo nadużyli uprawnień, albo nie dopełnili obowiązku.
Prokuratura postawiła zarzuty
W piątek Prokuratura Okręgowa w Krakowie potwierdziła, że materiał dowodowy pozwolił na postawienie zarzutów dwóm pracownikom UEK. "Usłyszeli je były prorektor do spraw projektów i współpracy Piotr B. i były dyrektor Krakowskiej Szkoły Biznesu Jakub K." - podała. Są oni podejrzani o to, że zawierali dodatkowe umowy na czynności, które mieściły się w ich służbowych obowiązkach.
"Podejrzani mieli upoważnienia do zawierania umów cywilno-prawnych, zawierali je i w ten sposób doprowadzili do wypłaty nienależnego wynagrodzenia - z tytułu wyżej wymienionych umów - w sytuacji, gdy czynności objęte zakresem tych umów mieściły się w zakresie ich obowiązków. Tym działaniem wyrządzili UEK znaczną szkodą majątkową, w łącznej kwocie 263 tysięcy złotych" - przekazał prokurator Krzysztof Dratwa. Podejrzani nie przyznali się oni do winy i odmówili składania wyjaśnień.
Do działania, mającego na celu osiągnięcie korzyści majątkowej, miało dochodzić między 2 sierpnia 2021 r. a 12 czerwca 2023 r. Jak podała prokuratura, za zarzucane czyny grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie ma potrwać do listopada.
"Nie mam sobie nic do zarzucenia"
W oświadczeniu opublikowanym w czwartek wieczorem prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny (zgodził się na podawanie imienia i nazwiska i publikację wizerunku) napisał, że nie ma sobie nic do zarzucenia, a wszelkie rozliczenia były weryfikowane i każdorazowo zatwierdzane przez Dział Finansowy UEK.
"Jestem jednak przekonany, że w świetle faktów i prawdy sprawa zostanie gruntownie i pozytywnie dla mnie wyjaśniona. Ze swojej strony deklaruję pełną pomoc w jej drobiazgowym wyjaśnieniu i współpracę z organami publicznymi. W związku z toczącym się postępowaniem rozpoczyna się ten moment, w którym będę miał okazję pokazać swój punkt widzenia" - oświadczył.
W piątek rano w lokalnym radiu RDN ocenił on, że sprawa "ma podłoże polityczne". "To była sytuacja, w której mój bezpośredni przełożony (...), zapowiedział, że będzie startował na rektora. Odmówiłem aktu nielojalności wobec mojego bezpośredniego przełożonego. To miało później swoje konsekwencje w tych kontrolach czy zarzutach" - stwierdził.
Uczelnia powiadomiła prokuraturę o "możliwych nieprawidłowościach"
Zawiadomienie o możliwych nieprawidłowościach złożyła do prokuratury uczelnia, reprezentowana przez ówczesnego rektora dr hab. Stanisława Mazura. Według niego, prorektor ds. współpracy oraz dyrektor Krakowskiej Szkoły Biznesu (działającej w strukturach uczelni) mogli łamać prawo w zakresie wydatkowania środków publicznych oraz nieprawidłowości w zawieraniu umów cywilno-prawnych. Wykazać to miała kontrola, prowadzona przez uczelnię. Nieprawidłowości miały dotyczyć prawie 30, spośród niemal 70, umów zawartych pomiędzy dr. Kwaśnym a dr. B. na kwotę przekraczającą 200 tys. zł.
Naukowcy odwołani z funkcji
Obaj naukowcy zostali pod koniec września ubiegłego roku odwołani ze swoich funkcji, pozostając pracownikami uczelni. Komentowali wówczas, że podejrzenia rektora są bezpodstawne i nie zawierali fikcyjnych umów. Podjęli też własne kroki prawne. "Złożyliśmy pozew do sądu pracy oraz prywatny akt oskarżenia w sprawie karnej z art. 212 o zniesławienie przeciwko Stanisławowi Mazurowi jako prywatnej osobie" - mówił wtedy Jakub Kwaśny, pełniący wtedy równocześnie funkcję przewodniczącego Rady Miasta Tarnowa (klub Nasze Miasto Tarnów).
W obronie dobrego imienia dr. Jakuba Kwaśnego list do rektora UEK skierowało ponad 40 studentów i absolwentów studiów MBA w Krakowskiej Szkole Biznesu UEK. Wśród podpisanych byli m.in. dyrektorzy szpitali w Krakowie: Uniwersyteckiego, MSWiA, Dietla, szpitala Szczeklika w Tarnowie, szpitali w Krynicy-Zdroju i Limanowej oraz burmistrz Brzeska.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Topolski/PAP