Kaja i Nela ważą już ponad trzy kilogramy i 11 tygodni po narodzinach czują się na tyle dobrze, że rodzice mogli zabrać dziewczynki do domu. Ich czworo rodzeństwa musi jeszcze zostać w szpitalu. Dzieci to pierwsze w Polsce sześcioraczki.
Pierwsze w Polsce sześcioraczki przyszły na świat 20 maja w Krakowie. - Ta ciąża doprowadzona do 29. tygodnia to wspólny sukces położników i neonatologów. Konsultowaliśmy się i zdecydowaliśmy, kiedy przeprowadzimy cesarskie cięcie - tłumaczył wówczas kierownik oddziału Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie prof. Ryszard Lauterbach.
Najmniejszy z noworodków ważył 890 g, największy 1300 g. - Jest duża radość, ale i masa obaw. Możemy im tylko zapewnić, że będziemy przy nich przez cały czas i okażemy im miłość. Staramy się cieszyć tym, że wszystko zmierza w dobrą stronę – mówił w maju Szymon Marzec, ojciec sześcioraczków.
Kaja i Nela w drodze do domu
Teraz, po nieco ponad 11 tygodniach, dwie pierwsze dziewczynki - Kaja i Nela - mogły opuścić szpital. Siostry są w dobrym stanie, a ich waga osiągnęła ponad trzy kilogramy.
- Zobaczymy, co będzie. Jedziemy do domu i mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Jesteśmy gotowi i cieszymy się bardzo - mówi Klaudia Marzec, mama sześcioraczków. Jak dowiedział się Mateusz Półchłopek, reporter TVN24 pozostała czwórka rodzeństwa - Malwina, Zosia, Filip i Tymon - ze szpitala wypisana ma być 19 sierpnia. Dzieci są w dobrym stanie, ale przechodzą jeszcze rutynowe badania.
W domu na rodzeństwo czeka 2,5-letni brat.
Jedna taka ciąża na niemal pięć miliardów
Według statystyk sześcioraczki rodzą się bardzo rzadko – raz na 4,7 miliarda ciąż na świecie, taką ciążę trudno też doprowadzić do szczęśliwego finału. Jak podawała w 2015 roku "Gazeta Wyborcza", w Polsce na tysiąc porodów czternaście kończy się urodzeniem więcej niż jednego dziecka.
Sześcioraczki przyszły na świat w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Krakowie:
Autor: tam/ ks / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24