Policja zatrzymała 40-latka w związku ze śmiercią mieszkańca Starachowic (woj. świętokrzyskie). Ciało 64-letniego mężczyzny w mieszkaniu znalazł pracownik spółdzielni, który wykonywał w bloku prace hydrauliczne. Policja nie wyklucza zabójstwa.
64-letniego mieszkańca Starachowic w jego mieszkaniu na osiedlu Żeromskiego znalazł pracownik spółdzielni, który wykonywał w bloku prace hydrauliczne. Drzwi do mieszkania były otwarte, a mężczyzna nie dawał oznak życia.
Policja: zatrzymany 40-latek
- Na miejsce niezwłocznie pojechali policjanci i pogotowie ratunkowe. Niestety medycy potwierdzili zgon mężczyzny - przekazał młodszy aspirant Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
Czytaj też: Śmierć 3,5-letniego Kuby. Na ławie oskarżonych zasiądą rodzice dziecka. Początek procesu w październiku
Dodał, że policja nie wykluczyła, iż do śmierci mężczyzny mógł się ktoś przyczynić. W poniedziałek w sprawie zatrzymano 40-letniego mieszkańca miasta, który może mieć związek z tym zdarzeniem. Trwa wyjaśnianie okoliczności sprawy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock