19-letni Mateusz H. usłyszał zarzut zabójstwa 18-latki z Bytomia, do którego się przyznał - informuje prokuratura. Ciało kobiety odnaleziono w sobotę w Radzionkowie (woj. śląskie). Jak przekazują śledczy, mężczyzna miał poznać swoją ofiarę kilka godzin wcześniej, w autobusie. Sąd na wniosek prokuratury aresztował 19-latka na trzy miesiące.
Jak powiedziała nam Anna Szymocha-Żak, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach, Mateusz H. został zatrzymany w niedzielę (13 sierpnia) rano na terenie ogródków działkowych, gdzie miał się ukrywać.
Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut zabójstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Za popełnienie tego czynu grozi kara nie mniejsza niż 12 lat pozbawienia wolności.
Kto zabija człowieka: 1) ze szczególnym okrucieństwem, 2) w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem, 3) w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, 4) z użyciem materiałów wybuchowych, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
- Mężczyzna przyznał się do postawionego mu zarzutu - powiedziała nam Szymocha-Żak. Podejrzany złożył wyjaśnienia, ale prokuratura nie ujawnia ich treści.
19-latek - jak poinformowała prokurator - w chwili zatrzymania był trzeźwy. Została mu pobrana krew do badań na obecność narkotyków i innych substancji psychoaktywnych.
Areszt dla 18-latka
W poniedziałek prokuratura złożyła wniosek do sądu o zastosowanie wobec 19-latka tymczasowego aresztu. Sąd przychylił się do wniosku. Informację o uwzględnieniu wniosku prokuratury o aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące przekazał PAP starszy sierżant Dominik Michalik z Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach.
Także na poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok 18-latki. Jak przekazała prokuratura, wstępne oględziny wskazały, że kobieta została uduszona.
Prokuratura: poznał ją w autobusie i zaprosił do siebie
Mężczyzna - jak podaje prokuratura, powołując się na jego wyjaśnienia - miał poznać ofiarę kilka godzin wcześniej w autobusie. 18-latka poszła z nim do jego miejsca zamieszkania, gdzie w sobotę po południu zostało znalezione jej ciało. Było - jak przekazują śledczy - owinięte w folię.
Pytana o tło dokonania tej zbrodni, prokurator Szymocha-Żak odpowiedziała, że trudno mówić o jakimś motywie, którym kierował się sprawca.
- Motyw był "wewnętrzny", w nim tkwiący, było to irracjonalne, dlatego na pewno będziemy zlecać badania psychiatryczne podejrzanego, być może też obserwację - powiedziała.
Chodzi przede wszystkim o ustalenie, czy sprawca był poczytalny i czy może odpowiadać karnie za swój czyn. Według tarnogórskiej prokuratury, 19-latek nie był wcześniej notowany.
Zatrzymany 19-latek miał powiadomić służby o tym, że udusił poznaną w autobusie dziewczynę i zamierza popełnić samobójstwo - podawało radio RMF FM, które pierwsze informowało o zdarzeniu. Prokuratura na razie nie potwierdziła, że to on dzwonił ze zgłoszeniem. - Taśmę z nagraniem przeanalizuje biegły - powiedziała nam prokurator Anna Szymocha-Żak.
19-latek uciekł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany w niedzielę.
Także w niedzielę, po czynnościach wykonanych z rodziną zmarłej, policja poinformowała, że zmarłą jest 18-letnia mieszkanka Bytomia.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Zbigniew Meissner