Do Sądu Rejonowego w Stalowej Woli (Podkarpacie) trafił akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi G., uczestnikowi wypadku samochodowego, w którym zginęło małżeństwo. W samochodzie podróżował też 2,5-letni chłopiec, który został ranny. Prokuratura oskarża G. o spowodowanie tragedii.
Do wypadku doszło 3 lipca 2021 r. około godziny 15 na drodze wojewódzkiej nr 871 w Stalowej Woli. Grzegorz G. kierował audi S7. Podczas wyprzedzania zderzył się z jadącym z naprzeciwka audi A4, którym jechały trzy osoby: 37-letnia kobieta, 39-letni mężczyzna i ich dziecko - 2,5-roczny chłopiec.
Mimo reanimacji nie udało się uratować kobiety i mężczyzny jadących audi A4. Natomiast dziecko i kierowca audi S7 trafili do szpitala. Dziecko miało złamaną nogę. Grzegorz G. w wypadku odniósł obrażenia brzucha i przeszedł operację ratującą życie.
Akt oskarżenia
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, która prowadziła postępowanie w tej sprawie, skierowała do sądu w Stalowej Woli akt oskarżenia przeciwko 37-letniemu Grzegorzowi G.
Oskarżyła go o to, że podczas jazdy nie zachował szczególnej ostrożności, jechał z niedozwoloną, niebezpieczną i niedostosowaną do panujących warunków drogowych prędkością, wynoszącą co najmniej 120 km/h, "znajdując się w stanie nietrzeźwości wynoszącym co najmniej trzy promile zawartości alkoholu we krwi oraz pod wpływem leku Baclofen, mającym negatywny wpływ na zdolności psychomotoryczne człowieka w stężeniu znacznie przekraczającym stężenie terapeutyczne" – czytamy w akcie oskarżenia.
Z ustaleń prokuratury wynika, że na zakręcie Grzegorz G. zaczął wyprzedzać jadące przed nim auto. W efekcie zderzył się z prawidłowo jadącym z naprzeciwka audi A4. W wyniku wypadku śmierć poniósł kierowca audi A4 oraz jego żona, zaś ich 2,5-roczny synek doznał złamania kości piszczelowej w prawej nodze. Zmarłe małżeństwo osierociło trójkę dzieci.
Nie przyznaje się
Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu prok. Andrzej Dubiel, oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw.
- Na etapie postępowania przygotowawczego złożył krótkie wyjaśnienia, które nie znajdują oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym – dodał prokurator.
Grzegorz G. cały czas jest aresztowany.
Prok. Dubiel przekazał, że za zarzucane mu przestępstwa sąd może wymierzyć karę łączną w wysokości 14 lat więzienia, a także może dożywotnio orzec zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Oglądaj telewizję na żywo w TVN24 GO
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tarnobrzeg 112 - Ratownictwo Powiatu Tarnobrzeskiego