23 sześciolatków przesłucha na początku marca sąd rejonowy w Limanowej (woj. małopolskie). To pokłosie incydentu, do którego doszło jesienią ubiegłego roku w szkole w Łososinie Górnej. Śledczy prowadzą postępowanie w sprawie obrażeń ciała, które odniósł jeden z uczniów.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się reporterka TVN 24 uczeń "zerówki", pochodzenia romskiego miał zostać uderzony w twarz przez nauczycielkę. Zawiadomienie w tej sprawie złożył ojciec dziecka.
- Przesłuchanie małoletnich świadków ma wyjaśnić co rzeczywiście się wydarzyło i w jaki sposób doznał on tych obrażeń ciała - informuje Paweł Dunikowski, zastępca prokuratora rejonowego w Limanowej.
Małoletni świadkowie
Małoletni uczniowie - pokrzywdzony oraz świadkowie (koleżanki i koledzy z klasy) - zostali powołani na świadków na wniosek limanowskiej prokuratury.
– W tego rodzaju sprawach istnieje obligatoryjna konieczność przesłuchania świadka przez sąd. Prokurator nie ma pola manewru – tłumaczy prokurator Dunikowski.
W przypadku dzieci, które nie ukończyły 15 lat, prokurator kieruje do sądu wniosek o przesłuchanie małoletniego bezpośrednio przez sąd. – Jest to czynność z reguły niepowtarzalna – zaznacza.
Specjalne pomieszczenie
Przesłuchanie dzieci jest czynnością szczególną. - Sąd ma na uwadze dobro dziecka. Sposób przesłuchania odbiega od klasycznego przesłuchania sądowego. Odbywa się ono w szczególnych warunkach i w takich okolicznościach, aby wyeliminować u małoletniego świadka jakiś stres – tłumaczy Dunikowski.
Maluchy będą przesłuchane w specjalnym pomieszczeniu, które nie przypomina sali sądowej.
Limanowska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie spowodowania u nieletniego ucznia obrażeń ciała. Do zdarzenia miało dojść w szkole w Łososinie Górne jesienią ubiegłego roku.
Autor: JUST/b / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków