Wypadek turystki na Rysach. "Przeleciała około 400 metrów". Wojskowy śmigłowiec w akcji

Rysy w Tatrach
Rysy, szczyt w Tatrach
Źródło: mapa google
W sobotę rano na Rysach doszło do groźnego wypadku. Turystka spadła około 400 metrów stromym, ośnieżonym szlakiem. Kobieta przeżyła. Ratownicy mówią o ogromnym szczęściu.

W sobotę około godziny 9 na szlaku prowadzącym na Rysy doszło do groźnego wypadku. Turystka spadła z Rysy, czyli stromego odcinka trasy na najwyższy szczyt polskich Tatr.

- Turystka potknęła się albo zahaczyła rakiem, po czym straciła równowagę i zaczęła spadać Rysą. W wyniku tego upadku kobieta doznała urazów niezagrażających życiu. Tutaj, możemy mówić o dużym szczęcie, ponieważ przeleciała około 400 metrów. Udało się tam dolecieć śmigłowcem wojskowym, turystce została udzielona pomoc przez ratowników TOPR - informuje tvn24.pl Rafał Mikler, dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Niebezpieczne warunki w Tatrach

W Tatrach jest pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Ratownik mówi o wielkim szczęściu. Turystkę uratowało to, że śnieg jest dość miękki, co zamortyzowało upadek.

Ratownicy TOPR podkreślają, że w ostatnich dniach odnotowują wiele niebezpiecznych zdarzeń. - Dużo jest teraz poślizgnięć na lodzie. Teraz w większości turyści są przygotowani, ale apelujemy: w wyższych partiach gór raki są absolutnie niezbędne - zaznacza Mikler.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: