49-latek z Ukrainy przemycił do Polski objęte częściową ochroną raki błotne. Nie miał wymaganego zezwolenia, a celnikom tłumaczył, że skorupiaki przywiózł "w celach konsumpcyjnych". Raki trafiły do zoo, a mężczyzną zajmie się teraz sąd.
49-latek został zatrzymany przez celników na przejściu granicznym w Korczowej. W bagażniku jego samochodu znaleźli 75 raków błotnych, które są objęte częściową ochroną gatunkową. Ich transport wymaga specjalnego zezwolenia, a także zapewnienia odpowiednich warunków.
Raki trafiły do zoo
Celnicy zabezpieczyli skorupiaki, a 49-latkiem zajęła się policja. Podczas przesłuchania mężczyzna stwierdził, że przywiózł je "w celach konsumpcyjnych".
Skorupiaki trafiły do ogrodu zoologicznego w Zamościu. 49-latkiem zajmie się sąd. Za przewóz zwierząt bez wymaganego zezwolenia grozi kara aresztu lub grzywny.
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Jarosław