Dyżurny otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym policjancie za kierownicą audi. Kierowcę zatrzymano do kontroli drogowej, jednak ten wykorzystał moment nieuwagi i zaczął uciekać. Złapano go dopiero po pościgu - informuje policja z Lubaczowa.
Wszystko wydarzyło się w sobotę w godzinach popołudniowych w miejscowości Oleszyce (Podkarpacie).
- Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, że drogą w Oleszycach w stronę Lubaczowa samochodem marki Audi porusza się funkcjonariusz policji, który może być nietrzeźwy - relacjonuje Monika Tomczyszyn-Pachołek z biura prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie.
Za kierownicą policjant
Na miejsce pojechał patrol. Auto stało w korku na ulicy Sapiehy.
- Za kierownicą siedział policjant z pionu kryminalnego lubaczowskiej komendy. Funkcjonariusz na służbie polecił mu wyłączyć silnik i poinformował, że zostanie przebadany na zawartość alkoholu w organizmie - dodaje Pachołek.
Kiedy funkcjonariusz wrócił do radiowozu po alkomat, kierowca audi wykorzystał sytuację, dodał gazu i zaczął uciekać w kierunku Lubaczowa. Gdy zauważył to inny policjant z patrolu, natychmiast zaczął biec za samochodem. Jak relacjonuje Pachołek, funkcjonariusz zdążył chwycić za kierownicę, ale kierowca audi gwałtownie przyspieszył, zahaczył lusterkiem o znak drogowy, uderzył w ogrodzenie i odjechał. Rozpoczął się pościg.
Został zawieszony
- Dyżurny policji skierował na miejsce dodatkowe patrole. Po chwili zatrzymano samochód. Kierowca odmówił badania alkomatem. Obecność alkoholu w jego organizmie potwierdzi dopiero badanie krwi - informuje Pachołek.
Zatrzymany kierowca to 42-letni policjant z 18-letnim stażem. Uciekinier został już zawieszony w obowiązkach służbowych, wszczęto również wobec niego postępowanie dyscyplinarne. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, materiały w tej sprawie zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Lubaczowie.
Autor: kk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24