Po intensywnych i obfitych opadach śniegu na Podkarpaciu nadal około 90 tysięcy odbiorców pozbawionych jest dostaw energii elektrycznej. Najtrudniejsza sytuacja jest na południu województwa, tam w usuwaniu skutków awarii pomagają żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Pełne ręce pracy mają także strażacy, którzy od rana interweniowali już 650 razy. W trzech przypadkach użyczyli agregatów prądotwórczych, aby zasilić urządzenia ratujące życie chorych.
Jak powiedział portalowi tvn24.pl Łukasz Boczar z rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja, w południe nadal ponad 130 odcinków linii średniego napięcia w województwie podkarpackim było uszkodzonych lub zerwanych. Przyczyną awarii są gałęzie, które łamią się pod naporem mokrego śniegu i uszkadzają linie energetyczne.
Nie działa prawie 2,5 tysiąca stacji transformatorowych. Bez prądu nadal pozostaje około 90 tysięcy osób.
- Awarie występują w zasadzie na terenie całego województwa, ale najtrudniejsza sytuacja jest na południu - w powiatach bieszczadzkim, leskim, sanockim, ale także jasielskim i krośnieńskim oraz rzeszowskim i mieleckim - powiedział nam Łukasz Boczar.
Jak dodał, na południu Podkarpacia, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza, w usuwaniu skutków awarii pomagać będą żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. - Wszyscy nasi ludzie są w terenie, działamy, ale nie jesteśmy w stanie określić, kiedy awarie zostaną usunięte. Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z żywiołem, na który nie mamy wpływu - powiedział nam przedstawiciel rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja.
Podkarpackie: kilkaset interwencji strażaków
- W sobotę od rana podkarpaccy strażacy wyjeżdżali już 650 razy do usuwania skutków intensywnych opadów śniegu - poinformował brygadier Marcin Betleja, rzecznik podkarpackich strażaków. Działania - jak relacjonuje rzecznik - polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów, gałęzi oraz drzew, które runęły pod naporem mokrego, ciężkiego śniegu na ulice, chodniki i linie energetyczne.
- Trzykrotnie byliśmy wzywani do pomocy przy zabezpieczeniu w uszkodzonych przez mokry śnieg dachów na budynkach gospodarczych i mieszkalnych. W trzech przypadkach strażacy użyczyli agregatów prądotwórczych w gospodarstwach, w których nie było prądu. Agregaty pomogły zasilić urządzenia medyczne niezbędne do podtrzymania życia chorych. Do tych zdarzeń doszło w powiatach krośnieńskim sanockim i jasielskim - raportuje Betleja.
Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiatach: krośnieńskim, rzeszowskim, dębickim i brzozowskim. - Na szczęście nikt nie został ranny - podkreślił rzecznik podkarpackich strażaków.
Strażacy apelują o ostrożność. - Jeżeli nie musimy, nie wybierajmy się w podróż samochodem, jeżeli jedziemy autem, dostosujmy prędkość do warunków panujących na drodze. Unikajmy terenów zadrzewionych, nie wchodźmy do parków i lasów, złamana gałąź lub drzewo może zrobić komuś krzywdę, pamiętajmy także o usuwaniu śniegu z dachów - poinstruował Betleja.
Przy wojewodzie zebrał się sztab kryzysowy
W siedzibie Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego (PUW) w Rzeszowie w sobotę w sprawie sytuacji związanej z opadami śniegu odbyło się posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Jak poinformował Michał Mielniczuk, rzecznik prasowy PUW, ekipy pogotowia energetycznego nieprzerwanie pracują w terenie, lokalizując i usuwając awarie, których najwięcej odnotowano na południu regionu. - Tam dodatkowe siły Państwowej Straży Pożarnej wesprą działania służb energetycznych -Zgodnie z zapewnieniem służb utrzymania infrastruktury elektroenergetycznej, do godzin wieczornych większości odbiorców na terenie województwa zostanie przywrócone zasilanie - poinformował rzecznik.
Wicewojewoda Radosław Wiatr poinformował służby o możliwości skorzystania ze wsparcia Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego. - W dyspozycji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego pozostaje magazyn sprzętu, przydatnego w usuwaniu przeszkód oraz awarii z jakimi się dziś mierzymy - poinformował.
Jak powiedział nam Michał Mielniczuk, podkarpackie szpitale nie zgłaszały do tej pory żadnych problemów związanych z przerwami w dostawie energii elektrycznej.
Wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne, w niektórych miejscach może zalegać jeszcze błoto pośniegowe. Zarządcy dróg oraz policja apelują o ostrożną jazdę.
Aktualne prognozy nie przewidują intensywnych opadów śniegu na Podkarpaciu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Łukasz Górnicki