Podrobione etykiety do paczkomatów, oszukani sprzedawcy

Prokurator przedstawił dwójce nastolatków blisko 60 zarzutów
Trzy osoby zostały zatrzymane
Źródło: TVN24

Trzej mężczyźni odpowiedzą za oszustwo, a jeden z nich również za paserstwo. Mieszkańcy Małopolski są podejrzani o to, że oszukiwali sprzedawców obuwia, generując fałszywe etykiety. Sprzedawcy wysyłali towar przekonani, że odbiór odbędzie się za pobraniem – tak jednak nie było.

Mężczyźni usłyszeli w sumie kilkadziesiąt zarzutów. Według śledczych wartość wyłudzonych towarów sięgnęła 407 tysięcy złotych.

Śledztwo w tej sprawie prowadzą wspólnie policjanci z krakowskiego Zarządu Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości i Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu Justyna Rataj-Mykietyn poinformowała w środę, że do zatrzymań w sprawie oszustw dokonywanych przy zakupie towarów wysyłanych za pośrednictwem firmy kurierskiej doszło w zeszłym tygodniu. Zatrzymano trzech mężczyzn w wieku od 19 do 48 lat. Postawiono im zarzuty kilkudziesięciu oszustw, a jednemu z nich zarzut paserstwa. Decyzją sądu dwóch podejrzanych zostało aresztowanych na trzy miesiące, a jeden ma zakaz opuszczania kraju.

Wartość wyłudzonych paczek - jak przekazuje policja - przekraczała 400 tys. zł
Wartość wyłudzonych paczek - jak przekazuje policja - przekraczała 400 tys. zł
Źródło: Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości

Jeden sprzedawca stracił 300 tys. zł

Według śledczych przestępczy proceder polegał na tym, że sprawcy wprowadzali pokrzywdzonych – sprzedawców obuwia – w błąd co do sposobu płatności i odbioru towaru za pobraniem i zamiaru zapłaty za zamówiony towar.

- Podejrzani generowali etykiety wysyłkowe zdalnie na swoich telefonach komórkowych, posługując się numerami telefonów innych osób i przejmując ich konta w aplikacji. Następnie wprowadzali w błąd pokrzywdzonych sprzedających im obuwie, komunikując się z nimi przez aplikację Messenger, twierdząc, że przesyłka obuwia nastąpi przesyłką za pobraniem, podczas gdy w rzeczywistości wygenerowana przez podejrzanych etykieta wysyłkowa dotyczyła przesyłki bez pobrania – wskazała rzecznik prokuratury.

Sprawy używali fałszywych danych w mediach społecznościowych
Sprawy używali fałszywych danych w mediach społecznościowych
Źródło: CBZC

Następnie przestępcy wysyłali przerobione informacje dotyczące wysyłki, otrzymane z firmy kurierskiej, do nadawców, stwarzające pozór przesyłki pobraniowej. Nadesłany towar odbierali w paczkomatach woj. dolnośląskiego, a potem sprzedawali go dalej innym osobom.

Czytaj też: Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Śledczy szacują, że w wyniku takiego mechanizmu oszustwa pokrzywdzeni tracili od kilkuset do kilku tysięcy złotych, a w jednym przypadku sprzedawca stracił ponad 300 tys. zł.

Rataj-Mykietyn zastrzegła, że śledztwo ma charakter rozwojowy. Dołączane są do niego kolejne postępowania dotyczące poszczególnych oszustw na szkodę klientów firmy kurierskiej, prowadzone w różnych jednostkach prokuratury w kraju. 

Prokurator przedstawił dwójce nastolatków blisko 60 zarzutów
Prokurator przedstawił dwójce nastolatków blisko 60 zarzutów
Źródło: Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości
Czytaj także: