Dyrekcja Muzeum Auschwitz i władze Oświęcimia (woj. małopolskie) zapaliły w sobotę znicze przed Ścianą Straceń w byłym niemieckim KL Auschwitz. 11 listopada to również rocznica pierwszej egzekucji w tym miejscu.
W obozie zginęło ponad 70 tysięcy Polaków. 11 listopada jest tam datą podwójnie symboliczną, ponieważ w sobotę minęła 82. rocznica pierwszej egzekucji przy Ścianie Straceń, podczas której zamordowano ponad 70 osób, głównie Polaków.
Dr Adam Cyra, historyk przez wiele lat związany z Muzeum Auschwitz, wskazał, że skazańcy - rozebrani do naga i ze skrępowanymi z tyłu rękami - byli rozstrzeliwani pojedynczo. Przed egzekucją wypisano każdemu z nich numer obozowy na piersiach. Jej przebieg obserwował komendant obozu Rudolf Hoess oraz kierownik obozu i lekarz obozowy. Rozstrzeliwał podoficer raportowy Gerhard Palitzsch. Wśród skazanych było 27 osadzonych za różne przewinienia w bloku 11 oraz 44 wezwanych z obozu przez gestapo.
Tego dnia Niemcy prawdopodobnie zabili też 80 Polaków przywiezionych z aresztu śledczego w Mysłowicach.
Ciała rozstrzelanych Niemcy spalili w krematorium na terenie obozu macierzystego Auschwitz I.
Obóz Auschwitz
Podczas istnienia obozu Niemcy zastrzelili przed Ścianą Straceń co najmniej kilka tysięcy osób. W zdecydowanej większości byli to Polacy. Egzekucje przeprowadzali w tym miejscu do końca 1943 r. W lutym następnego roku konstrukcja została rozebrana.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród ok. 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków zginęła niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości.
Źródło: PAP