W trakcie remontu kościoła robotnicy znaleźli wmurowanie w ścianę pociski artyleryjskie. Jak informuje policja, niewybuchy najprawdopodobniej zostały umieszczone w tym miejscu celowo, żeby upamiętnić ważne wydarzenie. Pociski zabezpieczyli żołnierze z zespołu rozminowania minerskiego.
- O nietypowym znalezisku powiadomił policję kierownik firmy budowlanej, która rozpoczęła prace remontowe przy kościele w Wietlinie – informuje Marta Gałuszka, rzecznik prasowy jarosławskiej komendy policji.
Ponieważ z relacji mężczyzny wynikało, że przedmioty swoim wyglądem przypominają duże pociski artyleryjskie, na miejsce udali się policjanci z grupy rozpoznania minersko–pirotechnicznego jarosławskiej komendy. Potwierdzili oni, że w ścianie kościoła znajdują się części czterech pocisków artyleryjskich.
- Prawdopodobnie znalezione elementy uzbrojenia zostały wmurowane w ścianę kościoła, by upamiętnić historyczne wydarzenie. Świadczy o tym, ich regularne umiejscowienie na ścianie frontowej, na wysokości kilkunastu metrów – zauważa Gałuszka.
Dziś już jednak nikt nie pamięta o co chodziło i w jaki sposób pociski znalazły się w kościelnym murze.
Stary nie znaczy nieszkodliwy
Po tych ustaleniach natychmiast powiadomiony został Zespół Rozminowania Minerskiego z 21. Batalionu Dowodzenia w Rzeszowie, którego zadaniem jest bezpieczne rozminowanie znalezionych elementów uzbrojenia. Samo zaś miejsce odnalezienia niewybuchów zostało zabezpieczone do czasu przyjazdu żołnierzy.
W środę od rana trwało rozminowanie przedmiotów. Znalezione pociski zostały wykute z ściany i zabezpieczone.
- W przypadku ujawnienia elementów uzbrojenia nie należy ich samodzielnie wydobywać oraz rozbierać. O tego typu znaleziskach należy natychmiast powiadamiać Policję. Fakt, że pocisk wygląda na bardzo stary nie oznacza to, że nie stwarza on niebezpieczeństwa – podkreśla rzeczniczka.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Jarosław