Policjanci poszukują 34-letniej kobiety, mieszkanki Tarnowa, która prawdopodobnie poraniła swojego 6-miesięcznego syna. - Stan chłopca lekarze określają obecnie jako stabilny – informuje Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Jak relacjonuje Leszek Kabłak, reporter tvn24 chłopiec ma głębsze rany na obu nadgarstkach. Nóż naruszył również ścięgna. Rana kłuta szyi nie jest głęboka, nie stanowi zagrożenia. Jak dodaje, lekarze twierdzą, że chłopcu bardziej groziło wychłodzenie, niż niebezpieczeństwo wynikające z ran.
- Dziecko jest w stanie dobrym. Co prawda gorączkuje, ale nic nie zagraża jego życiu, długość pobytu będzie zależała od tego jak te rany będą się goiły – informują lekarze tarnowskiego szpitala.
Poszukują matki
Poranionego chłopca znalazła w pustym mieszkaniu jego babcia. - Funkcjonariuszy powiadomiła roztrzęsiona kobieta, która przyszła odwiedzić swojego 6-miesięcznego wnuka – podaje Katarzyna Cisło. W mieszkaniu znalazła wnuka z ranami ciętymi szyi i nadgarstków. Synowej nie było. Ojciec chłopca przebywał w pracy. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala.
Policjanci poszukują 34-letniej matki w całej Małopolsce. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kobieta leczyła się w poradni uzależnień.
W poszukiwania matki chłopca zaangażowani są funkcjonariusze w całej Polsce.
Autor: ał//ec/b / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN Warszawa / M. Wężyk