Do wypadku doszło w miejscowości Nieczajna Górna w Małopolsce. 20-letni kierowca bmw wypadł z drogi, a następnie uderzył między innymi w betonowy słup i betonowe ogrodzenie. Pojazd zatrzymał się na prywatnej posesji. Mężczyzna nie przeżył, jego pasażer nie odniósł poważnych obrażeń.
W sobotę (3 grudnia) około godziny 16.30 służby otrzymały zgłoszenie o samochodzie, który w Nieczajnej Górnej koło Dąbrowy Tarnowskiej wypadł z drogi. Pojazdem jechały dwie osoby: 20- i 34-latek.
Kierowca zmarł, pasażerowi nic się nie stało
Jak informuje policja, kierujący bmw z nieustalonych przyczyn wjechał do rowu, po czym uderzył w betonowe ogrodzenie, betonowy słup energetyczny i zaparkowany na wjeździe do prywatnej posesji pojazd.
W wyniku tego zdarzenia 20-latek - pomimo reanimacji - zmarł. W pojeździe znajdował się również 34-letni pasażer, który nie odniósł poważnych obrażeń.
- Okoliczności i przyczyny wypadku będą wyjaśniane w toku śledztwa - poinformowała nas podkomisarz Barbara Szczerba z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PSP Dąbrowa Tarnowska