70 lat temu z niemieckiego obozu Auschwitz uciekli Żydówka Mala Zimetbaum i Polak Edward Galiński. Para zakochanych w sobie młodych ludzi została złapana dwa tygodnie później. Trafili z powrotem do obozu, w którym po brutalnym śledztwie, zostali zgładzeni. Związek Edka i Mali to jedna z najbardziej poruszających obozowych historii miłosnych.
Mala i Edek poznali się w Auschwitz na przełomie 1943 i 1944 roku i pokochali się. Historyk z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Adam Cyra w książce "Pozostał po nich ślad" cytuje słowa Mali, wypowiedziane do współwięźniarki: "kocham i jestem kochana". Galiński zwierzał się ze swych uczuć współwięźniowi Wiesławowi Kielarowi, z którym planował ucieczkę. Mężczyzna zrezygnował z niej, by z Edkiem mogła zbiec Mala.
Pochodzili z dwóch krańców Europy, spotkali się w obozie
Edward Galiński urodził się pod Jarosławiem (Podkarpacie). Wiosną 1940 roku został aresztowany wraz z kolegami ze szkoły średniej w ramach niemieckiej akcji AB, skierowanej przeciw polskiej inteligencji. Miał 17 lat, gdy trafił do Auschwitz wraz z pierwszym transportem polskich więźniów 14 czerwca 1940 roku. Pracował w ślusarni, którą nadzorował przychylny więźniom Niemiec z Bielska, esesman Edward Lubusch.
Mala była starsza od Edka o pięć lat. Urodziła się w Brzesku. W 1928 roku jej rodzina wyemigrowała do Antwerpii w Belgii. Mala była uzdolniona lingwistycznie. Posługiwała się flamandzkim, francuskim, niemieckim, angielskim, polskim i rosyjskim. Niemcy aresztowali ją 11 września 1942 roku podczas łapanki i osadzili w obozie w Malines. Cztery dni później została deportowana do Auschwitz.
Wielka ucieczka
Para uciekła 24 czerwca 1944 roku. Mala założyła kombinezon roboczy, a Edek otrzymany od esesmana Lubuscha mundur i pas z kaburą oraz pistoletem. Posługując się skradzionymi i podrobionymi dokumentami, wyszli na wolność i dotarli do wsi Kozy koło Bielska.
Chcieli przedrzeć się na Słowację, gdzie mieszkali krewni dziewczyny. 7 lipca na drodze zakochanych stanął niemiecki patrol. Hitlerowcy zatrzymali Malę, gdy usiłowała zrobić zakupy w przydrożnym sklepie. Żołnierze nie zauważyli Galińskiego. Choć mężczyzna mógł zbiec, to sam dobrowolnie oddał się w ręce Niemców, by być z ukochaną.
Brutalny proces i wyrok śmierci
Uciekinierzy zostali rozpoznani jako więźniowie Auschwitz i deportowani do obozu. Trafili do bloku 11. Obozowe Gestapo poddało Galińskiego torturom, by zdradził od kogo otrzymał mundur i pistolet. Nie wyjawił tajemnicy. Bolesław Staroń, który był więziony w tej samej celi, co Edek, wspominał, że każdego wieczoru po apelu Galiński śpiewał włoską piosenkę. Dawał Mali znak, że jeszcze żyje.
Za ucieczkę oboje zostali skazani na śmierć. Wyrok został wykonany 22 sierpnia 1944 w Auschwitz II-Birkenau. Galiński został powieszony w obozie męskim. Zimetbaum w obozie kobiecym najprawdopodobniej została zastrzelona.
W Muzeum Auschwitz przechowywana jest pamiątka, którą przekazał w 1968 roku Wiesław Kielar. Są to dwa pukle włosów zawinięte w papier. Na jego brzegu ołówkiem Galiński napisał: "Mally Zimetbaum 19880, Edward Galiński 531".
Mala i Edek uciekli z obozu w Oświęcimiu:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: KMK/i/zp / Źródło: TVN 24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipeda/Public Domain