Turysta z Wielkiej Brytanii postanowił nocą pospacerować po centrum Zakopanego. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ubrany był tylko w skarpetki. Swoją nocną przechadzkę zakończył w policyjnym areszcie. Jak się okazało był pijany.
Mężczyzna ubrany jedynie w skarpetki przechadzał się Krupówkami w stronę ul. Kościuszki w nocy z wtorku na środę. O jego poczynaniach postanowił zawiadomić policję anonimowy świadek.– Na miejsce został skierowany patrol. Okazało się, że mężczyzna to 33-letni obywatel Wielkiej Brytanii. Był pod wpływem alkoholu – mówi Tomasz Rowińskiz zakopiańskiej policji.
Pomogli koledzy
Policjanci przewieźli 33-latka na komendę. Po wytrzeźwieniu z pomocą przyszli mu jego znajomi, którzy przywieźli jego ubrania.
Na tym nie skończyła się jednak jego przygoda. Został ukarany mandatem oraz obciążony kosztami doprowadzenia do wytrzeźwienia.
Jak mówi Rowiński, nie jest to jedyny przypadek, kiedy swoimi poczynaniami turysta zadziwia policję. – Czasami zdarza się, że podczas urlopu ludzi ponosi fantazja – podkreśla.
W lipcu pisaliśmy o mężczyznach, którzy urządzili sobie kąpiel w Morskim Oku. Jak mówiła wtedy straż parku, ci również najprawdopodobniej pochodzili z Wielkiej Brytanii. Nie byli pierwsi, wcześniej kąpieli w jeziorze zażywali obywatele Danii.
Kąpiel w jeziorze jest surowo wzbroniona, a za taki wyczyn grozi 500 zł mandatu.
Autor: mmw/i / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Tygodnik Podhalański /