Nakleił na kanapkę promocyjną naklejkę, "naraził sklep na stratę". 17-latek z zarzutem

kanapka, bagietka, pieczywo, sklep
Do zdarzenia doszło w Mielcu
Źródło: Google Maps

Nawet osiem lat może spędzić w więzieniu 17-latek, który dopuścił się oszustwa w jednym ze sklepów w Mielcu (woj. podkarpackie). Jak przekazała policja, nastolatek nakleił na bagietkę kanapkową naklejkę "-50 procent" i zapłacił za towar nieprzeceniony o ponad pięć złotych mniej, niż powinien. Usłyszał zarzut doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Jak przekazuje młodszy aspirant Bernadetta Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu, do zdarzenia doszło w poniedziałek (27 marca) w jednym ze sklepów na terenie miasta. To wtedy do komendy zadzwonił ajent sklepu i poprosił o interwencję. - Według zgłoszenia, jeden z klientów nakleił metkę "-50 procent" na produkt niepodlegający przecenie. Jak ustalili policjanci, 17-letni mieszkaniec gminy Mielec podczas zakupów na bagietkę kanapkową o wartości 10 złotych i 99 groszy nakleił naklejkę "-50 procent", tym samym narażając sklep na stratę pięciu złotych i 49 groszy - relacjonuje policjantka.

Jak informuje, po zakupie chłopak opuścił sklep, został jednak ujęty przez sprzedawcę, który poprosił go o uregulowanie różnicy w cenie. Nastolatek miał odmówić i próbować uciekać. - Gdy 17-latek usiłował uciec, między mężczyznami wywiązała się szarpanina - relacjonuje Krawczyk.

Czytaj też Komendant Straży Granicznej w Bielsku-Białej miał oszukiwać na wadze w sklepie. Przyznał się, "było mu przykro"

17-latek z zarzutem. Policja: przyznał się

Przybyli na miejsce policjanci zatrzymali nastolatka. Podczas przesłuchania usłyszał zarzut doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, do którego się przyznał. Za takie oszustwo może grozić do ośmiu lat więzienia. - Chłopak nie tłumaczył swojego zachowania. Nie był wcześniej karany - mówi tvn24.pl Krawczyk.

Surowe kary za niekorzystne rozporządzenie mieniem

- Zachowanie polegające na zmianie metki na produkcie, w celu zakupienia go po cenie tańszej niż rzeczywiście kosztuje, zakwalifikowane jest przez polskie prawo jako przestępstwo - ostrzega policjantka.

Kodeks karny za doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przewiduje karę do ośmiu lat pozbawienia wolności. - Co ważne, dla zaistnienia tego przestępstwa, wartość przedmiotu nie ma znaczenia - podkreśla Krawczyk.

Czytaj też Dziecko zjadło bułkę za 33 grosze, obsługa sklepu wezwała policję 

Liczba kradzieży rośnie

W 2022 roku odnotowano 476 tysięcy przestępstw o charakterze kryminalnym - o 8 tysięcy więcej niż w roku 2021. Plagą są kradzieże - ze sklepów znikają najczęściej alkohole i drogie kosmetyki, choć zdarzają się kradzieże tłumaczone biedą - informowała niedawno "Rzeczpospolita". W ubiegłym roku kradzieże sięgnęły poziomu 124 tys. - to o ponad 12 tys. więcej niż rok wcześniej (nie licząc wykroczeń).

Czytaj też: Skokowy wzrost kradzieży w sklepach. "Dokonują ich osoby, które wcześniej tego nie robiły"

Debata prezydencka
Dowiedz się więcej:

Debata prezydencka

Czytaj także: