Zamiast karmy miał błoto, zamiast czystej wody - deszczówkę. Właściciel psa stanie przed sądem

Projekt bez tytułu (51)
Zamiast karmy miał błoto, zamiast czystej wody - deszczówkę. Właściciel zaniedbanego psa stanie przed sądem (materiał z 13.04.2023)
Źródło: KPP w Opatowie

Do pięciu lat więzienia grozi 40-latkowi z okolic Opatowa (woj. świętokrzyskie), na którego posesji policjanci znaleźli wygłodzonego psa. Zgłoszenie o "rażącym zaniedbaniu" zwierzęcia mundurowi otrzymali mailem od jednej z mieszkanek. Jak informują funkcjonariusze, kojec i służące za miski garnki wypełnione były błotem i deszczówką.

We wtorek (11 kwietnia) na mailową skrzynkę opatowskiej policji napisała kobieta zaniepokojona losem psa trzymanego na jednej z posesji w gminie Lipnik. Zgłaszająca poinformowała policjantów, że zwierzę jest "rażąco zaniedbane", a jego właściciel nie wywiązuje się z podstawowych obowiązków sprawowania odpowiedniej opieki.

Czytaj też: Ktoś strzelał do kota jak do żywej tarczy. Rudy Elvis stracił wzrok, znalazł nowy dom

Zaniedbanego psa znaleziono na jednej z działek w gminie Lipnik (woj. świętokrzyskie)
Zaniedbanego psa znaleziono na jednej z działek w gminie Lipnik (woj. świętokrzyskie)
Źródło: KPP w Opatowie

Błoto i deszczówka w psich "miskach"

Na miejsce udali się policjanci, którzy potwierdzili, że zwierzę trzymane było w złych warunkach. - Było skrajnie wychudzone, przebywało w kojcu nie spełniającym żadnych warunków do godnego bytowania. Ponadto na całej powierzchni kojca zalegało błoto i wody opadowe. Błoto znajdowało się też w metalowych garnkach, które prawdopodobnie powinny służyć do podawania pożywienia i wody - poinformowała w komunikacie młodszy aspirant Katarzyna Czesna-Wójcik, rzeczniczka opatowskiej policji.

Czytaj też: Worek leżał nad rzeką, w środku był pies z obciętą głową. Policja apeluje o pomoc

Zaniedbanego psa znaleziono na jednej z działek w gminie Lipnik (woj. świętokrzyskie)
Zaniedbanego psa znaleziono na jednej z działek w gminie Lipnik (woj. świętokrzyskie)
Źródło: KPP w Opatowie

Według funkcjonariuszki stan niedożywienia i warunki, w jakich przebywał pies, "wyczerpywały znamiona przestępstwa znęcania się nad zwierzętami".

Pies w schronisku, właściciel z zarzutami za znęcanie

40–letni właściciel czworonoga został zatrzymany, a zwierzę trafiło pod opiekę schroniska.

Czytaj też: Przerzucił psa przez dwumetrowy płot schroniska. Zadzwonił i powiedział, że pies mu się znudził

W środę mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się na psem. Grozi mu teraz do pięciu lat pozbawienia wolności. Sąd może orzec również zakaz posiadania zwierząt określonej kategorii lub jakichkolwiek zwierząt.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: