Od dekady pracuje dla TOPR i brał udział w wielu akcjach ratunkowych. Mimo siwiejącego powoli pyszczka pies lawinowy Recco wciąż świetnie radzi sobie z wyszukiwaniem pod śniegiem ludzi.
Przewodnik Recco, ratownik Marcin Józefowicz podkreśla, że z podopiecznym pracuje mu się bezproblemowo. – To jest typowy pies użytkowy, czyli wie, że pewne rzeczy robimy nie na pokaz, tylko tak, żeby odniosło to skutek w postaci odnalezienia człowieka – tłumaczy taternik.
W tej chwili w szeregach TOPR działa sześć psów lawinowych. Rocco jest spośród nich najstarszy. – Myślimy o wciągnięciu jeszcze jakichś dwóch przewodników z jakimiś młodymi psami – zdradza toprowiec.
Portfolio psa lawinowego
Psy są ważną częścią załogi Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - W sytuacji, kiedy ktoś nie ma sprzętu, wtedy jego jedyną szansą są ludzie, grupa sondujących, no i właśnie psy lawinowe – mówi ratownik. I, jak zaznacza, nie są to przypadkowe czworonogi. Psy lawinowe muszą spełnić szereg warunków.
- Przede wszystkim cechy fizyczne i psychiczne: kwestia dobrej motoryki tego psa, dobrych cech charakteru. Musi być ciekawy, spokojny, zrównoważony, chętny do współpracy z człowiekiem – wylicza Józefowicz.
"Co mu będę przeszkadzał"
Na co dzień przewodnik psa jest jego opiekunem. – Najpierw pies i przewodnik przechodzą razem szkolenie, a później są ze sobą przez całe życie oraz emeryturę – mówi Józefowicz.
A kiedy ta emerytura? – O tym decyduje pies. Na razie Rocco ma dobrą motorykę, dobrze działa, sprawnie, to co mu będę przeszkadzał w pracy – żartuje przewodnik czworonożnego ratownika
Autor: wini/i / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24