Zniżka na parkowanie dla mieszkańców Krakowa nie tylko z aplikacją. Wojewoda unieważnia część uchwały

22 lutego krakowscy radni uchwalili zmianę cennika miejskiej strefy płatnego parkowania. W uchwale zostały zróżnicowane stawki dla mieszkańców - którzy mają płacić niższą kwotę - oraz osób przyjezdnych, które będą musiały sięgnąć głębiej do kieszeni. W dokumencie pojawił się jednak między innymi zapis o tym, że obniżka ceny będzie uzależniona od formy płatności. Jeśli posiadacz Karty Krakowskiej płaciłby w parkomacie, a nie przy pomocy aplikacji mobilnej, zniżka miałaby nie obowiązywać.

Czytaj też: Parkowanie płatne także w weekendy? Wykonali analizę przychodów

Jak poinformowało w czwartek biuro wojewody, ten ostatni przepis unieważnił wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

Jak wyjaśnił w komunikacie Rafał Czeladzki, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, zawarty w uchwale przepis powoduje "nierówne traktowanie posiadaczy statusu Karty Krakowskiej" i "prowadzi do pogorszenia sytuacji osób dokonujących płatności w innej dopuszczalnej uchwałą formie".

Zobacz: Rosnące ceny za parkowanie

"Stanowi (to - red.) naruszenie konstytucyjnej zasady równości wobec prawa oraz zasady sprawiedliwości społecznej, dlatego konieczne było stwierdzenie nieważności uchwały w tej części" - czytamy w oświadczeniu.

Dyrektor podkreślił, że ocena nadzorcza wojewody dokonywana jest jedynie w oparciu o kryterium legalności, a stosując zasadę proporcjonalności środków nadzoru, stwierdzono nieważność uchwały w części.

"Pozostałe regulacje podjętej przez Radę Miasta uchwały, także w zakresie ustalenia niższej wysokości stawek dla posiadaczy statusu Karty Krakowskiej za parkowanie - pozostają w mocy" - wskazał Czeladzki.

"Jednocześnie z całą mocą należy podkreślić, że intencją organu nadzoru nie jest utrudnienie mieszkańcom Miasta Krakowa dokonywania opłat w sposób nowoczesny. Powołane rozstrzygnięcie nadzorcze nie jest wymierzone w interes mieszkańców, a jedynie jest wyrazem dbałości o zasadę równości wobec prawa. Organ nadzoru ma nadzieję, że w reakcji na powołane powyżej rozstrzygnięcie Rada Miasta Krakowa w krótkim czasie doprowadzi do zgodności z prawem zasad ponoszenia opłat za parkowanie" - zaznaczył w oświadczeniu przedstawiciel wojewody.

Czytaj też: Koniec z unikaniem opłaty za parkowanie w centrum. Kolejne miasto wprowadza e-kontrole

Dyrektor Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie Łukasz Franek przekazał, że rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody jest obecnie analizowane.

Aktualny cennik strefy płatnego parkowania w Krakowie jest prosty: w podstrefie A wszyscy kierowcy płacą sześć złotych za godzinę, w podstrefie B - pięć, a w podstrefie C - cztery złote.

Czytaj też: Aleje w centrum Krakowa zapierają dech. Polski Alarm Smogowy: to miejsce o najgorszym powietrzu w Polsce

Od 15 maja osoby spoza Krakowa będą płacić w podstrefie A za pierwszą godzinę parkowania dziewięć złotych, za drugą - 10, za trzecią - aż 11, a za każdą kolejną ponownie dziewięć złotych. Oznacza to, że za cały dzień (10 godzin) parkowania na przykład w pobliżu Rynku Głównego trzeba będzie wydać aż 93 złote - a nie, jak dotąd, 60 złotych.

W podstrefie B opłata ta wyniesie osiem złotych za pierwszą, dziewięć złotych za drugą i 10 złotych za trzecią godzinę, a w podstrefie C odpowiednio: siedem, osiem i dziewięć złotych. Kolejne godziny będą kosztować tyle, co pierwsza.

Czytaj też: Stare auta nie wjadą do centrum. Pierwsze już w przyszłym roku

Mieszkańcy posiadający Kartę Krakowską za parkowanie w strefie zapłacą mniej. W podstrefie A - sześć złotych za pierwszą godzinę, siedem złotych za drugą i osiem złotych za trzecią. W strefie B odpowiednio pięć, sześć i siedem złotych, a w podstrefie C opłata będzie stała - cztery złote.

Sama podstrefa została też rozszerzona, bo oprócz - jak dotychczas - Starego Miasta obejmie także położony najbliżej centrum fragment Zwierzyńca i starą część Podgórza.