- Uroczystości pogrzebowe Zbigniewa Wodeckiego rozpoczną się w Bazylice Mariackiej w Krakowie w najbliższy wtorek o godzinie 12.00 – poinformowała rodzina artysty. Wybitny muzyk spocznie w grobie rodzinnym na krakowskich Rakowicach.
W oświadczeniu przekazanym mediom rodzina Zbigniewa Wodeckiego przekazała, że uroczystości pogrzebowe Zbigniewa Wodeckiego rozpoczną się w Bazylice Mariackiej w Krakowie w najbliższy wtorek (30.05.2017 r.) o godzinie 12.00.
Ceremonia będzie miała charakter rodzinny. Pożegnanie na Cmentarzu Rakowickim odbędzie się o godzinie 14.00 przy grobowcu rodzinnym.
"Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami"
- Po zakończeniu mszy świętej nie będziemy udzielać wypowiedzi mediom, zaś zamiast kwiatów i wiązanek prosimy o przekazanie datków na rzecz Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci. Zwracamy się z prośbą o okazanie szacunku i powagi, które powinny towarzyszyć uroczystości. Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami i wspierali nas podczas ostatnich dwóch tygodni – czytamy w oświadczeniu.
Rodzina artysty prosi także by podczas trwania żałoby nie organizować bez ich wiedzy i zgody żadnych wydarzeń artystycznych wykorzystujących twórczość, nazwisko oraz wizerunek Zbigniewa Wodeckiego. - Prosimy o uszanowanie naszej żałoby – podkreślają.
W poniedziałek prezydent Krakowa Jacek Majchrowski informował, że artysta spocznie w Alei Zasłużonych na krakowskich Rakowicach, gdzie pochowani są między innymi Jan Matejko, Helena Modrzejewska i Ignacy Daszyński. Jednak rodzina zdecydowała - zostanie złożony do grobu rodzinnego. - Takie było jego życzenie - przekazał Mariusz Nowicki, menadżer muzyka.
"Śpiewający muzyk"
Zbigniew Wodecki - autor polskich przebojów, skrzypek i trębacz zmarł 22 maja w jednym z warszawskich szpitali. Spędził w nim dwa tygodnie, po tym jak 5 maja przeszedł zabieg wszczepienia bypass-ów, a 8 maja doznał rozległego udaru mózgu. Miał 67 lat.
Wodecki był jedną z najważniejszych postaci polskiego świata muzycznego. Wielu słuchaczy, myśląc o nim, widzi długowłosego wirtuoza, grającego na skrzypcach, słyszy jego melodie i hity takie jak "Opowiadaj mi tak", "Pszczółka Maja”, "Zacznij od Bacha", "Izolda" czy "Chałupy". Był nie tylko wokalistą i instrumentalistą, dał się poznać również jako kompozytor i aranżer. Samego siebie określał mianem "śpiewającego muzyka".
Tworzył i koncertował także w ostatnim czasie, kiedy miał już problemy ze zdrowiem. Nie zdążył wystąpić na koncertach "Mój jubileusz", które planował jesienią 2017 r.
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków / PAP