Grupa studentów przykuła się w środę kajdankami do bram Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Żacy, którzy od miesiąca okupują inny budynek uczelni, w ten sposób manifestowali solidarność z Palestyną. Na miejsce wezwana została policja. Po spotkaniu z rektorem studenci postanowili zakończyć protest w tym miejscu.
Policja interweniowała w środę w Krakowie w związku z działaniami protestujących w obronie Palestyny. Grupa osób związanych z kolektywem Akademia dla Palestyny przykuła się kajdankami do bram Collegium Novum, utrudniając normalne funkcjonowanie budynku.
Informacje te przekazał Uniwersytet Jagielloński, którego Senat podczas środowego posiedzenia w Collegium Novum przyjął uchwałę w sprawie działań wojennych w Strefie Gazy. Jednocześnie nie przyjął projektu uchwały przygotowanej przez grupę osób okupujących od 24 maja Collegium Broscianum UJ przy ul. Grodzkiej. Ten projekt referowała na posiedzeniu senatu zaproszona przez rektora prof. Jacka Popiela delegacja protestujących.
Studencki protest w sprawie Palestyny
- Mieliśmy informację, że przy budynku UJ odbywa się zgromadzenie, które nie zostało wcześniej zgłoszone. Na miejscu wylegitymowaliśmy dziewięć osób – powiedziała Anna Wolak-Gromala z biura prasowego krakowskiej policji i dodała, że wylegitymowanie posłuży ewentualnym dalszym czynnościom prawnym.
W przyjętej w środę uchwale UJ "wyraża stanowczy i kategoryczny sprzeciw wobec wszystkich działań dokonywanych w imieniu państwa Izrael oraz przez terrorystów z Hamasu, których bezpośrednią ofiarą jest bezbronna ludność cywilna, w szczególności dzieci, uchodźcy, osoby chore i starsze". Tymczasem projekt przygotowany przez grupę Akademia dla Palestyny zakładał potępienie jedynie państwa Izrael.
Reprezentując społeczność akademicką, uczelnia wyraziła solidarność z rodzinami i bliskimi ofiar izraelskich bombardowań. Podkreśliła, że użycie siły wobec osób nieuwikłanych w konflikt narusza prawa człowieka i powoduje cierpienie. Taka agresja powinna zdaniem przedstawicieli uniwersytetu być przedmiotem śledztwa niezależnych międzynarodowych instytucji.
UJ zaapelował do obu stron konfliktu o pilne zawieszenie broni. Wezwał też całą "społeczność międzynarodową do intensyfikacji wysiłków dyplomatycznych na rzecz skutecznego, trwałego i sprawiedliwego rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego oraz działań zmierzających do zatrzymania dalszych ataków na ludność cywilną".
Czytaj też: Nawet 2 tysiące miesięcznie. Na jakie stypendia może liczyć rozpoczynający studia na polskich uczelniach
Władze uczelni zapewniły też, że dokładają starań w celu zapewnienia opieki studentom, których konflikt izraelsko-palestyński dotyka osobiście.
Projekt odrzuconej uchwały Akademii dla Palestyny ukazywał Izrael jako agresora, który nie przedstawił "żadnego sposobu rozwiązania konfliktu w Gazie". W projekcie znalazło się wezwanie Izraela do zaprzestania działań wojennych i okupacyjnych.
Studenci okupują budynek UJ
Od 24 maja studenci zrzeszeni w kolektywie Akademia dla Palestyny prowadzą strajk okupacyjny w innym obiekcie Uniwersytetu Jagiellońskiego - Collegium Broscianum przy ulicy Grodzkiej.
Osoby protestujące w tym miejscu domagają się od rektora uczelni, profesora Jacka Popiela, publicznego "potępienia izraelskiego ludobójstwa w Palestynie". Zaapelowali też do władz uczelni o "zerwanie więzów współudziału z ludobójczym reżimem Izraela".
Przed rozpoczęciem okupacji, 15 maja, studenci skierowali do rektora list otwarty w sprawie potępienia działań Izraela w Strefie Gazy. Dwa dni później UJ przedstawił stanowisko Kolegium Rektorskiego, w którym wyrażono m.in. "kategoryczny i jednoznaczny sprzeciw wobec wszystkich zdarzeń, których bezpośrednią ofiarą jest ludność cywilna, w szczególności zaś dzieci, uchodźcy, osoby chore i starsze". Osoby strajkujące w Collegium Broscianum uważają jednak, że taka odpowiedź jest "wymijająca i kunktatorska".
Spotkanie z rektorem, protest w jednym miejscu zakończony
Rektor UJ w środę po południu spotkał się z delegacją protestujących studentów.
Jak zaznaczył prof. Jacek Popiel, spotkanie przebiegło w spokojnej atmosferze. Studenci zdecydowali się zakończyć protest przed Collegium Novum, ale mają kontynuować okupację Collegium Broscianum.
Źródło: PAP, tvn24.pl