Krakowscy urzędnicy nie wstrzymali budowy kładki łączącej Kazimierz z Ludwinowem, czego domagała się prokuratura; śledczy skarżą decyzję do wojewody. Prokuratura sprawdza, czy inwestycja ruszyła zgodnie z prawem. Zarzuca urzędnikom, że pozwolenie na budowę wydano bez niezbędnej decyzji środowiskowej i że taka zabudowa jest sprzeczna z Konwencją UNESCO. Urząd odpiera zarzuty.
Budowa kładki łączącej przez Wisłę zabytkowy Kazimierz z Ludwinowem, tuż przy dawnym hotelu Forum w Krakowie, trwa od stycznia tego roku. Ma potrwać jeszcze niecałe dwa lata.
Ma łączyć brzegi, a dzieli mieszkańców - inwestycja budziła w ostatnim czasie duże kontrowersje m.in. ze względu na bliskość historycznego centrum miasta, w tym Zamku Królewskiego na Wawelu, na który widok - jak wskazują krytycy pomysłu - będzie częściowo zasłonięty przez kładkę pieszo-rowerową. Jej budowa miała zresztą ruszyć już dawno temu; koncepcja powstała jeszcze w 2006 roku, jednak miasto nie miało pieniędzy na jej realizację. Teraz też ma ich niewiele, ale budowę i tak rozpoczęto.
W czerwcu część mieszkańców okolic bulwarów wiślanych i niektórzy miejscy radni zwracali uwagę, że budowa może skutkować wykreśleniem historycznego centrum miasta z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO - powoływali się przy tym na opinię Narodowego Instytutu Dziedzictwa (NID). - To trochę fake news - odpowiadał prezydent Aleksander Miszalski z KO (budowa kładki rozpoczęła się za jego poprzednika Jacka Majchrowskiego).
Ruch prokuratury w sprawie kładki niezgody
Pod koniec lipca sprzeciw w sprawie budowy kładki wysłała do krakowskiego magistratu prokuratura. Śledczy wnioskowali o natychmiastowe wstrzymanie inwestycji. Urzędnicy się na to nie zgodzili. Spór ma rozwiązać wojewoda małopolski.
O co chodzi? Prokuratura Rejonowa Kraków Śródmieście-Zachód w Krakowie skierowała do krakowskiego magistratu sprzeciw wobec pozwolenia na budowę kładki, wydanego przez prezydenta miasta w 2022 roku. Na podstawie tej decyzji toczy się inwestycja. Śledczy zarzucili jej pięć uchybień, w tym "rażące naruszenie prawa", które polegało m.in. na braku wymaganej decyzji środowiskowej, naruszeniu Konwencji UNESCO, niedoszacowaniu liczby ściętych drzew i wpływu inwestycji na populację nietoperzy w centrum Krakowa.
W kontekście Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO, na którą wpisane jest historyczne centrum Krakowa, prokuratura napisała, że nowa kładka - budowana w tzw. strefie buforowej chronionego obszaru - "będzie negatywnie oddziaływać na autentyczność miejsca światowego dziedzictwa". Prokurator powołał się m.in. na opinię Narodowego Instytutu Dziedzictwa, z której wynika, że budowa wiąże się "z zagrożeniem utratą wyjątkowej uniwersalności wartości miejsca". A to wprost może prowadzić do wykreślenia centrum Krakowa z listy UNESCO.
Z powyższych powodów prokuratura domagała się natychmiastowego wstrzymania budowy i "wznowienie postępowania (zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę kładki - red.) w tej sprawie".
Miasto odmawia wstrzymania budowy
Jak poinformował nas Kamil Popiela z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa, urzędnicy postanowili "o odmowie wstrzymania wykonania decyzji pozwolenia na budowę oraz decyzji (...) o odmowie uchylenia decyzji pozwolenia na budowę".
Dlaczego? "Nie stwierdzono podstaw do uchylenia decyzji pozwolenia na budowę" - poinformował Popiela, podkreślając, że urzędnicy rozpatrzyli wszystkie zarzuty wskazane przez prokuraturę.
"Podstawą wstrzymania wykonania decyzji jest istnienie prawdopodobieństwa uchylenia decyzji, a zatem gdy na podstawie akt sprawy organ jest wstępnie przekonany o uchyleniu decyzji (...). Nie zachodzi prawdopodobieństwo uchylenia decyzji o pozwoleniu na budowę w wyniku wznowienia postępowania, co uzasadnia odmowę wstrzymania wykonania decyzji o pozwoleniu na budowę" - odpowiedział na nasze pytania przedstawiciel magistratu.
W dokumentach, które otrzymaliśmy, czytamy, że według miejskich urzędników pozwolenie na budowę kładki nie wymagało decyzji środowiskowej, bo według prawa - ich zdaniem - budowa kładki nie jest przedsięwzięciem znacząco oddziałującym na środowisko. W sprawie wątpliwości wokół listy UNESCO magistrat podkreśla, że otrzymał na budowę pozytywną decyzję konserwatora zabytków, co znaczy, że nie dopatrzył się on zagrożenia dla zabytkowej tkanki miejskiej. Urzędnicy nie zgadzają się też z pozostałymi zarzutami prokuratury.
Zażalenie prokuratury
Prokuratura nie daje jednak za wygraną i wciąż domaga się wstrzymania robót, które trwają od około 10 miesięcy.
"Prokuratura zaskarżyła do Wojewody Małopolskiego postanowienie organu administracji (...) o odmowie wstrzymania wykonania skarżonej decyzji" - poinformował nas prokurator Mariusz Boroń z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Na prośbę prokuratury wojewoda przyjrzy się także odmowie uchylenia pozwolenia na budowę przez miasto.
"Prokuratura Rejonowa Kraków Śródmieście Zachód nie prowadziła sprawy karnej dotyczącej budowy kładki rowerowo-pieszej 'Kazimierz – Ludwinów', dlatego też nikomu nie przedstawiono zarzutów" - zaznaczył prokurator Boroń.
Rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Paździo potwierdziła, że do urzędu wpłynęło zażalenie prokuratury. Jak dotąd jednak służby wojewody nie rozstrzygnęły, kto w tym sporze ma rację.
Kładka Kazimierz-Ludwinów
Jak poinformował nas Kamil Popiela z magistratu, w ramach budowy kładki pieszo-rowerowej Kazimierz-Ludwinów wykonawca zrealizował już "niezbędne przebudowy sieci uzbrojenia terenu oraz wykonał pale wielkośrednicowe, które poddane zostały próbnym obciążeniom". Przyczółki przeprawy będą znajdować się na bulwarach Inflanckim i Wołyńskim.
"Aktualnie rozpoczęto budowę fundamentów podpór kładki. Zakończenie inwestycji planowane jest na czerwiec 2026 roku" - dodał Popiela.
Koszt inwestycji to około 114 mln zł.
Kraków na liście UNESCO
Historyczne centrum Krakowa zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1978 roku jako jeden z 12 pierwszych obiektów na świecie. Jak czytamy na stronie Polskiego Komitetu ds. UNESCO, "obszar wpisany obejmuje Stare Miasto w obrębie dawnych murów, Wzgórze Wawelskie oraz dzielnicę Kazimierz ze Stradomiem. W 2010 r. została utworzona strefa buforowa dla obszaru wpisanego".
Na liście znajduje się łącznie 17 obiektów z Polski. W Małopolsce są to również m.in. Królewskie Kopalnie Soli w Wieliczce i Bochni, niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz-Birkenau czy manierystyczny zespół architektoniczny i krajobrazowy oraz park pielgrzymkowy w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Na liście można znaleźć także m.in. historyczne centrum Warszawy, Stare Miasto w Zamościu i zamek krzyżacki w Malborku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bartłomiej Plewnia, tvn24.pl