Pracownik jednostki wojskowej z zarzutem gwałtu

jednostki-wojskowej-w-Krakowie-przy-ul-Ułanów-43
Joanna Gzyra-Iskandar o nowej definicji zgwałcenia
Źródło: TVN24
Cywilny pracownik jednostki wojskowej w Krakowie miał zgwałcić podwładną. Po czterech miesiącach od złożenia zawiadomienia i trzech od przesłuchania kobiety prokuratura postawiła Adamowi K. zarzuty.

Przypomnijmy: do gwałtu miało dojść 25 lutego w jednostce przy ulicy Ułanów 43 w Krakowie. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa pracownica jednostki złożyła dwa dni później. Jako sprawcę gwałtu wskazała pracownika cywilnego resortu obrony narodowej.

Informację na ten temat otrzymaliśmy na Kontakt24.

Teraz, jak podaje prokuratura, postawiono w tej sprawie zarzuty. - 11 czerwca 2025 wydano postanowienie o postawieniu zarzutów z artykułu 197 paragraf 1. Kodeksu karnego Adamowi K. W dniu 24 czerwca przesłuchano go w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Zastosowano wobec niego dozór policji i zakaz kontaktowania się z osobą pokrzywdzoną - przekazała Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka prasowa krakowskiej prokuratury okręgowej.

Trzy miesiące czekania na opinię psychologa

Pracownica jednostki wojskowej została przesłuchana 20 marca. Długie oczekiwanie na kolejny ruch prokuratury wynikało z braku opinii biegłego psychologa, który uczestniczył w czynnościach. Rzeczniczka prokuratury przekonuje jednak, że trzy miesiące nie są wyjątkowo długim czasem oczekiwania na opinię biegłego.

Teraz śledczy zasięgną kolejnych opinii. - Prawdopodobnie potrzebna będzie opinia seksuologiczna dotycząca podejrzanego, być może także psychiatryczna, ale nie wiem, czy są ku temu podstawy - zastrzegła Bożek-Michalec w rozmowie z tvn24.pl.

Pytana o to, czy fakt, że do gwałtu miało dojść na terenie jednostki wojskowej, w jakiś sposób wpłynie na śledztwo, prokuratorka zaprzecza.

W lutym zwróciliśmy się do Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Krakowie z pytaniem o tę sprawę. - W ramach czynności procesowych podjęto niezbędne kroki mające na celu zabezpieczenie śladów i dowodów przestępstwa. Niezwłocznie po zrealizowaniu czynności procesowych w trybie art. 308 kpk zgromadzone materiały zostały przesłane do Prokuratury Rejonowej Kraków - Krowodrza w celu dalszego procedowania - przekazał w korespondencji z tvn24.pl rzecznik Żandarmerii Wojskowej w Krakowie Andrzej Łakomy

Zapytaliśmy także, czy mężczyzna podejrzany o gwałt wciąż przychodzi do pracy i czy zostały podjęte wobec niego jakieś kroki. "Wszelkie czynności zostały przeprowadzone prawidłowo i zgodnie z przepisami. (…) Odpowiedź na pozostałe pytania nie leży w kompetencjach ŻW" - czytamy w odpowiedzi.

Z pytaniem o obecną sytuację podejrzanego pracownika zwróciliśmy się też do 6. Batalionu Dowodzenia w Krakowie, którego siedziba mieści się przy ulicy Ułanów 43, na odpowiedź czekamy.

Śledztwo prokuratury

Krótko po wszczęciu śledztwa, przed przesłuchaniem pracownicy JW, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie przekazała, że mężczyzna miał "doprowadzić (…) kobietę przemocą polegającą na szarpaniu, przytrzymywaniu oraz przyciskaniu do poddania się innej czynności seksualnej, polegającej na dotykaniu miejsc intymnych pokrzywdzonej". Obecnie prokuratura dla dobra śledztwa nie informuje o szczegółach sprawy i przebiegu zdarzenia.

Art. 197. [Zgwałcenie i wymuszenie czynności seksualnej] § 1. Kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku jej zgody, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15. (...) § 2. Jeżeli sprawca w sposób określony w § 1 lub 1a doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: