Krakowscy policjanci zatrzymali 19-latka podejrzanego o zniszczenie muralu na rondzie Mogilskim. Mężczyzna wpadł, kiedy dewastował przystanek tramwajowy. Zarzut pomocnictwa usłyszała także 19-letnia znajoma wandala.
Do zniszczenia muralu doszło pod koniec października.
- Ustalenie tożsamości wandali nie było łatwe, gdyż podczas zdarzenia sprawcy, w celu utrudnienia identyfikacji, zakryli twarze. Śledczy zakładali, że "twórcy" pseudograffiti na rondzie Mogilskim mogą być również sprawcami innych zniszczeń na terenie Krakowa – tłumaczy Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Przyznał się
Sprawcę udało się znaleźć dopiero w listopadzie.
- Operator miejskiego monitoringu zauważył mężczyznę, który malował farbą po konstrukcji przystanku i elewacji jednej z kamienic w rejonie Teatru Bagateli. Na miejsce błyskawicznie został wysłany patrol straży miejskiej, który ujął mężczyznę w pobliżu wskazanego miejsca i przekazał go wezwanym na miejsce policjantom – relacjonuje Gleń.
Okazało się, że 19-latek odpowiada za szereg innych aktów wandalizmu, łącznie ze zniszczeniem muralu.
Policja postawiła mężczyźnie cztery zarzuty uszkodzenia mienia, w tym zarzuty z ustawy o ochronie zabytków, do których młody mężczyzna się przyznał. Grozi mu do ośmiu lat więzienia. Policjanci namierzyli też towarzyszącą mu podczas niszczenia muralu 19-letnia kobietę. Usłyszała ona zarzut pomocnictwa.
Autor: wini/ks/kwoj / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: podkrakowskie.info