Ponad 100 kilogramów wędlin przejęli funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej podczas kontroli na lotnisku w Balicach pod Krakowem. Jak podkreślają celnicy, wyroby mięsne i mleczarskie spoza Unii Europejskiej nie mogą być wwożone do kraju przez podróżnych, dlatego znaleziona kontrabanda zostanie zutylizowana. Wartość wyrobów szacuje się na 10 tysięcy złotych.
Nietypowy towar odkryli w bagażach podróżnych na krakowskim lotnisku funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej. Jak zaznaczyli w komunikacie celnicy, część pasażerów, którzy przylecieli do Polski spoza Unii Europejskiej, przewoziła w walizkach 103 kilogramy wędlin.
"Przywóz takiej żywności jest całkowicie zakazany"
Teraz podróżni muszą liczyć się z przykrymi konsekwencjami: mandatem w wysokości dwóch tysięcy złotych i konfiskatą zakazanych produktów. Wyroby o wartości około 10 tysięcy złotych zostaną zutylizowane.
"Na terytorium Unii Europejskiej nie można wwozić produktów mięsnych i mleczarskich bez przeprowadzenia granicznej kontroli weterynaryjnej. W przypadku ruchu podróżnych przywóz takiej żywności jest całkowicie zakazany. Przy wjeździe do UE trzeba liczyć z kontrolami celnymi. Produkty mięsne lub mleczne, przywożone wbrew zakazom, zostaną zatrzymane i zniszczone; podróżnemu grozi również grzywna lub pociągnięcie do odpowiedzialności karnej" - tłumaczy cytowana w komunikacie Izby Administracji Skarbowej w Krakowie Anna Miłosz, kierownik Oddziału Celnego Port Lotniczy Kraków-Balice.
Jak podkreślają celnicy, przywóz na teren UE owoców i warzyw uwarunkowany jest wymogiem posiadania świadectwa fitosanitarnego. "Wyjątek stanowi tylko pięć rodzajów owoców. Są to: banany, duriany, ananasy, kokosy i daktyle" - czytamy w komunikacie.
Źródło: KAS
Źródło zdjęcia głównego: Izba Administracji Skarbowej w Krakowie