Kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, handel narkotykami i składanie fałszywych zeznań – takie zarzuty usłyszała w środę Magdalena K., domniemana szefowa gangu pseudokibiców Cracovii. Kobieta od 2018 roku skutecznie uciekała policji, aż w końcu została zatrzymana na Słowacji i przekazana polskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
K. została w piątek sprowadzona ze Słowacji, gdzie w marcu tego roku doszło do jej zatrzymania. Teraz ją przesłuchano i postawiono zarzuty, w związku z którymi podejrzanej grozi do piętnastu lat więzienia.
"Prokurator Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie ogłosił Magdalenie K. zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą kwalifikowane z art. 258 par. 1 i 3 kodeksu karnego, przemytu i handlu narkotykami kwalifikowane z art. 55 ust. 1 i 3 oraz art. 56 ust. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, utrudniania postępowania karnego w innym śledztwie oraz składania fałszywych zeznań kwalifikowane z art. 239 par. 1 kk i art. 233 par. 1 kk i nakłaniania do takiego czynu innych osób" – czytamy w komunikacie opublikowanym przez Prokuraturę Krajową.
Przesłuchana w charakterze podejrzanej K. nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Prokurator skieruje teraz do sądu wniosek o przedłużenie jej tymczasowego aresztowania o kolejne trzy miesiące.
Gang pseudokibiców
Magdalena K. została zatrzymana 28 marca 2020 roku na terenie Słowacji na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wydanego za nią przez polski wymiar sprawiedliwości. Kobieta była poszukiwana tzw. czerwoną notą Interpolu. Sąd Okręgowy w Bańskiej Bystrzycy, a następnie Sąd Najwyższy Republiki Słowacji zgodziły się na wydanie podejrzanej.
Jak ustalił portal tvn24.pl, kobieta została członkinią grupy przestępczej złożonej z pseudokibiców Cracovii, ponieważ była partnerką jej szefa, Mariusza Z. Według ustaleń portalu, K. była odpowiedzialna za rozliczanie narkotykowych transakcji.
"Grupa dopuszczała się również czynów przeciwko życiu i zdrowiu, często z użyciem niebezpiecznych narzędzi, jak noże i maczety. W ten sposób atakowali oni pseudokibiców jednego z krakowskich i łódzkich klubów piłkarskich. Ich działalność charakteryzowała się wysokim stopniem zorganizowania i podległości służbowej" – przekazała Prokuratura Krajowa.
Gang Magdaleny K. przemycił - według śledczych - z Holandii do Polski 5,5 tony marihuany wartej 88 mln zł oraz 120 kg kokainy wartej około 4,3 mln euro.
Źródło: PAP / TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24