34-letni krakowianin miał ostrzeliwać metalowymi kulkami ludzi i samochody. Mężczyzna odpowie też za włamania i podpalenie samochodu. Usłyszał w sumie 10 zarzutów, został aresztowany - informuje małopolska policja.
- W nocy z niedzieli na poniedziałek, dyżurny komisariatu przyjął zgłoszenie o płonącym na krakowskim osiedlu samochodzie marki Opel. Istniało zagrożenie, że płomienie mogą przenieść się na inne pojazdy. Pod wskazany adres niezwłocznie zostali skierowani policjanci oraz straż pożarna - relacjonuje Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Kilka minut później funkcjonariusze otrzymali kolejne zgłoszenie. Dotyczyło ono uszkodzenia innego samochodu na sąsiedniej ulicy.
- Świadek zeznał, że jego uwagę zwrócił pojazd z włączonymi światłami awaryjnymi. Gdy podszedł bliżej, został zaatakowany przez mężczyznę ubranego na czarno. Sprawca groził mu śmiercią i zaczął strzelać w jego kierunku. Na szczęście chybił, a pokrzywdzonemu udało się uciec - dodaje Cisło.
Recydywa
Policja rozpoczęła pościg za podejrzanym i po chwili ujęła go na osiedlu.
- 34-latek był już notowany za przestępstwa przeciwko mieniu. W chwili napadu był nietrzeźwy, miał ponad półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Posiadał broń pneumatyczną, z której strzelał metalowymi kulkami do pokrzywdzonego i samochodów - informuje Cisło.
Przy zatrzymanym policjanci znaleźli także skradzione rzeczy (w tym dokumenty pochodzące z wnętrza spalonego opla). Według ustaleń funkcjonariuszy, tej nocy sprawca kilkukrotnie strzelał do ludzi i aut.
Grozi mu 10 lat więzienia
- Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na postawienie 34-latkowi dziesięciu zarzutów -dodaje Cisło.
I wylicza: - Podejrzany odpowie między innymi za groźby karalne pozbawienia życia, za narażenie pokrzywdzonych na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, a w warunkach recydywy za: kradzieże z włamaniem i uszkodzenie pojazdów.
Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia. We wtorek Sąd Rejonowy w Krakowie przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował podejrzanego na trzy miesiące.
Autor: kk/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja