Z budynku zniknęła rynna, z szaletu krany, a z kościelnej skarbony pieniądze. 25-latek z zarzutami

386-74934
Kęty (Małopolska)
Źródło: Google Maps

Do 10 lat więzienia grozi 25-latkowi, który usłyszał siedem zarzutów po serii kradzieży, do których doszło w gminie Kęty niedaleko Oświęcimia (woj. małopolskie). Mężczyzna podejrzany jest między innymi o zdemontowanie kranów z toalety publicznej oraz rynny z innego budynku, a także o włamanie do kościelnej skarbony.

Jak poinformowała w komunikacie oświęcimska policja, na terenie gminy Kęty od kilku tygodni dochodziło do coraz częstszych kradzieży - i to nieraz w dość nietypowych miejscach. Zniknęło między innymi 10 metrów rynny miedzianej znajdującej się na jednym z budynków. Złodziej skradł też dwa krany oraz pojemnik na żetony z toalety publicznej.

Czytaj też: Przyszedł tylko po receptę. Po chwili niósł szpitalny monitor do lombardu

Sprawca dokonał także włamania do automatu znajdującego się na myjni samochodowej oraz kradzieży z włamaniem do skarbonki kościelnej znajdującej się w przedsionku jednego z kęckich kościołów.

25-latek odpowie między innymi za włamanie do skarbonki kościelnej
25-latek odpowie między innymi za włamanie do skarbonki kościelnej
Źródło: KPP w Oświęcimiu

Seria kradzieży w Kętach. 25-latek zatrzymany

Mundurowi ustalili, że sprawcą jest najprawdopodobniej 25-letni mieszkaniec gminy Kęty. W środę rano (3 maja) mężczyzna został zatrzymany w swoim miejscu zamieszkania.

Czytaj też: Powybijane szyby w autach w centrum Poznania. "To nie była kradzież, tylko wandalizm"

- W trakcie przeszukania mieszkania policjanci zabezpieczyli metalową kasetkę pochodzącą z włamania na myjni samochodowej. Następnie zatrzymany trafił do komisariatu policji, gdzie policjanci przedstawili mu siedem zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem - przekazała aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej policji.

Funkcjonariusza poinformowała, że za kradzież grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności, natomiast kradzież z włamaniem zagrożona jest karą do dziesięciu lat więzienia.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: