Potrójne morderstwo sprzed 24 lat. Jeden podejrzany zmarł w więzieniu, drugi właśnie dostał dożywocie

Źródło:
tvn24.pl
Kraków: Zatrzymanie jednego z podejrzanych o zabójstwo w Jurczycach (25.11.2021)
Kraków: Zatrzymanie jednego z podejrzanych o zabójstwo w Jurczycach (25.11.2021)Małopolska policja
wideo 2/2
Kraków: Zatrzymanie jednego z podejrzanych o zabójstwo w JurczycachMałopolska policja

2000 rok, noc, dom we wsi pod Krakowem. Sąsiedzi nic nie słyszeli. Rano w łazience znaleziono trzy ciała. Zostali zastrzeleni. Przesłuchano stu świadków, zabezpieczono 250 śladów i sprawa trafiła do archiwum. Dopiero po 20 latach zatrzymano dwóch podejrzanych. Jeden z nich zmarł w areszcie jeszcze przed procesem. Drugi resztę życia spędzi za kratami. W sądzie opowiedział o tragicznej nocy.

Wojciech P. został skazany w Sądzie Okręgowym w Krakowie za potrójne zabójstwo. Dostał dożywocie. Wyrok jest nieprawomocny.

Do zbrodni doszło we wrześniu 2000 roku w domu jednorodzinnym w podkrakowskiej wsi Jurczyce. Dwaj podejrzani mężczyźni zostali zatrzymani dopiero w 2021. Jeden zmarł przed procesem. Drugi próbował zwalić winę na niego.

Odwiedził koleżankę, znalazł w łazience trzy ciała

9 września 2000 roku 44-letnią właścicielkę posesji w Jurczycach odwiedził kolega. Znalazł ją w łazience, martwą, a także ciała dwóch mężczyzn, 37-letniego partnera kobiety oraz 30-latka, który - jak podawała policja małopolska - był tam w interesach.

Śledczy ustalili, że do zbrodni doszło poprzedniej nocy. Sąsiedzi nie słyszeli żadnego hałasu.

- Wszystkie ofiary, jak ustalono, zginęły od strzału z broni palnej. Podczas oględzin na miejscu zdarzenia - trwających prawie tydzień - zabezpieczono 250 różnego rodzaju śladów - wpominał w 2021 roku w rozmowie z nami Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

- Z relacji mieszkańców wynikało, że kobieta, właścicielka domu, prowadziła różne interesy, w pewnym momencie jej sytuacja finansowa pogorszyła się. Badano ten wątek i inne potencjalne tła sprawy - wyjaśniał Gleń.

Śledczy badali powiązania towarzyskie i biznesowe ofiar. Przesłuchali prawie stu mieszkańców wsi i innych świadków. Nie przyniosło to rezultatu.

Sprawa formalnie została umorzona. Ale małopolscy policjanci z Archiwum X operacyjnie cały czas się nią zajmowali, szukając nowych wątków i tropów. Jak mówił Gleń, w 2007 roku dotarli do nowych dowodów, jednak nie były one wystarczające do postawienia zarzutów.

Jurczyce: zabójstwo trzech osób (materiał Faktów TVN z 2000 r.)
Jurczyce: zabójstwo trzech osób (materiał Faktów TVN z 2000 r.)Fakty TVN

Zatrzymania

Przełom nastąpił w połowie 2020 roku. Cenne informacje o zbrodni w Jurczycach wypłynęły w trakcie przesłuchania w innej sprawie. Prokuratura Regionalna w Krakowie zdecydowała wtedy o wznowieniu śledztwa. Wytypowano dwóch sprawców, którzy wcześniej nie znali się z ofiarami. nie znali się z ofiarami wcześniej i w poprzednich latach nie byli w kręgu podejrzewanych - wyjaśniał Gleń.

Dwóch mężczyzn zatrzymano w listopadzie 2021 roku Najpierw 45-latka., gdy w nocy wracał samochodem do domu. Następnego dnia skoro świt krakowscy policjanci wraz poznańskimi kontrterrorystami weszli do mieszkania drugiego podejrzewanego – 52-latka z Poznania. Obaj mężczyźni byli zaskoczeni, nie stawiali oporu.

Prokuratura Regionalna w Krakowie postawiła im zarzuty zabójstwa trzech osób. Przysłużyła się do tego technika kryminalistyczna, która przez ostatnie 20 lat bardzo się rozwinęła. Podejrzani trafili do aresztu. Nie przyznawali się do winy.

Jeden zmarł, drugi zwalił winę na niego

W grudniu 2022 ruszył proces w Sądzie Okręgowym w Krakowie. Krzysztof P., ps. Loczek, który był świadkiem koronnym w różnych procesach, tego nie doczekał. Kilka miesięcy wcześniej, w kwietniu, zmarł w więzieniu w Tarnowie.

- Fundamentalnie nie zgadzam się z zarzutami sformułowanymi przez prokuraturę. W szczególności z tym, że miałbym być osobą brutalną, której zależy na uczestnictwie w grupach przestępczych - mówił na pierwszej rozprawie Wojciech R. Złożył wyjaśnienia, w których opowiedział o spotkaniu z Krzysztofem P. oraz zdarzeniach, do których doszło w nocy z 8 na 9 września 2000 roku.

Przyznał, że skontaktował się z "Loczkiem" po tym, jak usłyszał o osobach zainteresowanych otwarciem agencji towarzyskiej. Mężczyzna - jak mówił - liczył, że zarobi dzięki skontaktowaniu tych osób. Krzysztofa P. kojarzył ze środowiska, w którym przebywał. - To środowisko to byli koledzy od kieliszka. Legenda dotyczyła tego, że "Loczek" był człowiekiem z półświatka - wyjaśnił, dodając, że nie wiedział, że Krzysztof P. jest osobą niebezpieczną.

- Około dwóch, trzech tygodni przed zdarzeniami objętymi zarzutami mój kuzyn powiedział mi, że jego znajomy, Leszek W., ma znajomych, którzy myślą o otwarciu agencji towarzyskiej w domu pod Krakowem. Zapytał się mnie, czy może byśmy coś na tym zarobili. Byłem wtedy na utrzymaniu rodziców, pomagałem tacie. Ja wpadłem wtedy na pomysł, żeby skontaktować się z "Loczkiem". Wydawało mi się, że on może pomóc przy otwarciu tej agencji towarzyskiej. Liczyłem na to, że dostanę prowizję za skojarzenie zainteresowanych osób z "Loczkiem" - wyjaśniał R.

Co się stało tragicznej nocy

Wojciech R., Krzysztof P., a także późniejsze ofiary - Barbara K. oraz Leszek W. spotkali się na stacji benzynowej w Krakowie, a następnie pojechali do domu kobiety w Jurczycach, gdzie mieli ustalać szczegóły interesu. Na miejscu był także partner Barbary K. - Waldemar J.

Jak relacjonował w sądzie Wojciech R., na miejscu zobaczył, że "Loczek" ma przy sobie pistolet. Była to broń z tłumikiem. Jak wyjaśniał, w pewnym momencie Krzysztof P. miał zacząć zachowywać się agresywnie względem Barbary K., postrzelił także Leszka W. - Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego Leszek W. został postrzelony - stwierdził oskarżony, dodając, że jego zdaniem "Loczek" próbował przymusić Barbarę do wydania mu pieniędzy i chciał "zrobić na niej wrażenie". Zapamiętał też, że Krzysztof P. wydał komunikat, aby przeszli do łazienki, a następnie kazał oskarżonemu przyprowadzić tam Waldemara J., który znajdował się na drugim piętrze domu.

- Widziałem, jak "Loczek" ustąpił miejsca Waldemarowi, aby wszedł do środka. Zauważyłem z holu, że Barbara leży na podłodze i Leszek, widziałem ich nogi. Waldemar zaczął krzyczeć, musiał się zorientować, że oni są postrzeleni. Wpuszczając Waldemara do łazienki, "Loczek" zapytał go, gdzie trzymają kasę. Waldemar zaczął krzyczeć, że nie ma pieniędzy, ale nikomu nie powie o tym, co się stało - relacjonował Wojciech R. Dodał, że Waldemar powiedział, "żeby dać mu telefon, że on zadzwoni po pieniądze", ale ostatecznie nigdzie się nie dodzwonił. W finalnym momencie - jak mówił oskarżony - w łazience znajdował się on, Waldemar, a także postrzeleni Barbara B. i Leszek W.

Oskarżony wyjaśnił, że "Loczek" zlecił mu wytarcie śladów. - Gdy kierowałem się do salonu, zobaczyłem, że "Loczek" robi krok do łazienki i znika w niej. Usłyszałem głuchy odgłos, który pamiętałem z salonu. Zacząłem wycierać stół kurtką albo jakimś kawałkiem materiału. Po chwili dołączył do mnie "Loczek" - twierdził oskarżony. Zaprzeczył, że to on ciężko pobił Waldemara J. Przed wyjściem z domu Krzysztof P. miał jeszcze zwrócić się do Wojciecha R., że "jadą na jednym wózku".

Podczas rozprawy oskarżony podkreślił, że jego zdaniem przeżył "tylko dlatego, że w momencie zatrzymania potrzebny byłby ktoś, na kogo "Loczek" zrzuciłby winę za te wydarzenia". Podczas rozprawy oskarżony zaznaczał, że jego zachowanie było podyktowane emocjami. - Stopień zastraszenia przez "Loczka" wygenerował moje posłuszeństwo - powiedział.

Autorka/Autor:mag/tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24