"Wasz syn spowodował śmiertelny wypadek i teraz potrzebuje pomocy prawnej" – takie kłamstwo "sprzedał" 22-letni mężczyzna parze seniorów z Jordanowa (Małopolska), by wyłudzić pieniądze. Starsze małżeństwo straciło 40 tysięcy złotych.
Mężczyzna podający się za adwokata skontaktował się z mieszkańcami Jordanowa w poprzednim tygodniu. Najpierw jednak starszy mężczyzna odebrał telefon od kobiety, podającej się za jego synową. Płacząc, poinformowała, że syn jej rozmówcy spowodował wypadek. Zapowiedziała też odwiedziny "adwokata", który miał odebrać pieniądze na kaucję.
Starsze małżeństwo zgromadziło kilkadziesiąt tysięcy złotych, które odebrał nieznany im mężczyzna. Przez cały czas rozmawiali z "synową", która prosiła, by się nie rozłączali.
- Tymczasem syn 84-latka nie mógł się do niego dzwonić, ponieważ telefon był cały czas zajęty. Dodzwonił się do nich dopiero po godzinie 13 i wówczas dowiedział się, że miał rzekomo spowodować wypadek drogowy i na tą okoliczność ojciec przekazał "adwokatowi" kilkadziesiąt tysięcy złotych – przekazał Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji. Syn małżeństwa zawiadomił o sprawie policję.
Zatrzymanie
Dzięki m.in. analizie zapisów z ulicznych monitoringów udało się ustalić markę i prawdopodobne numery rejestracyjne samochodu, którym jechał mężczyzna odbierający pieniądze. Ustalono, że właścicielem pojazdu jest 22-letni mieszkaniec Krakowa; po ustaleniu jego adresu został on zatrzymany. W wyniku przeszukania należących do niego mieszkań i pojazdu, znalezione zostało m.in. ubranie podobne do tego, które nosił mężczyzna zarejestrowany przez kamery monitoringu w Jordanowie.
- Zatrzymany powiedział policjantom, że odebrane przez niego od seniora pieniądze przekazał na terenie Krakowa nieznanemu mężczyźnie – poinformował rzecznik. - 22-latek usłyszał zarzut oszustwa. Za popełnione przestępstwo grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności – dodał rzecznik. Prokurator zastosował wobec młodego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju i dozoru policji. Niewykluczone, że w sprawie będą kolejne zatrzymania.
Policja apeluje o ostrożność przy kontakcie z osobami, które podają się za członków rodzin i telefonicznie proszą o przekazanie pieniędzy. Podkreśla, że w takich przypadkach należy skontaktować się z rodziną i zweryfikować, czy rzekomy wnuk czy syn to rzeczywiście nasi najbliżsi.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KWP Kraków